Pożegnanie artysty. „Był znakiem aktorstwa”

Edward Kusztal na teatralnych deskach debiutował już w nastoletnim wieku. Będąc uczniem wchodził w skład amatorskiego zespołu aktorskiego w Wojewódzkim Domu Kultury. Po maturze studiował na Wydziale Aktorskim łódzkiej filmówki. Następnie związał się z teatrem w Opolu, skąd wrócił do Kielc i w Teatrze im. Stefana Żeromskiego spędził w nim wiele lat wcielając się w przeszło sto ról. Występował również na srebrnym ekranie. Zmarł w wieku 77 lat. 

Ceremonia pogrzebowa aktora z Kielc spowodowała wiele refleksji. - Odchodzą „dinozaury”, w związku z tym odchodzą też „dinozaury” sztuki. Edward na pewno był kimś takim. Był znakiem aktorstwa, specyficznego zresztą. Większość zna go z genialnych ról komediowych, ale nie tylko – zauważył Marek Tercz, twórca Sceny Autorskiej Studio. - Mówiłem, że odchodzą, bo razem z nimi odchodzi chyba epoka. To jedna z postaci [Edward Kusztal – red.], która wyznaczała kunszt i osobowość, a ona we współczesnej sztuce nie jest już tak ważna. Dzisiaj ważna jest technika i technologia – mówił Marek Tercz. 

Piotr Kletowski, filmoznawca i przyjaciel zmarłego uważa, że pożegnaliśmy zarówno świetnego aktora, jak i wspaniałego człowieka. - Wiedział, że w życiu nie liczy się tylko sceniczny blichtr, blask fleszy, lecz wartości takie jak poświęcenie dla rodziny. Myślę, że tacy ludzie jak Edward Kusztal udowadniają, że zawód aktora to zawód, który świeci przykładem, nie tylko dla tych zajmujących się sceną lub filmem – mówił Piotr Kletowski.

Msza pogrzebowa artysty odbyła się w kościele pw. św. Wojciecha w Kielcach. Podczas ceremonii mowę wygłosił ksiądz Leszek Skorupa. Zwracał uwagę między innymi na przywiązanie Edwarda Kusztala do prawdy. - Dał nam wzór szlachetności i prawdziwego życia. Dał nam wzór skromności oraz tego, jak mamy dbać o nasze życie bez „fałszywej nuty”. Panie Edwardzie, kurtyna się podniosła, ty widzisz więcej. Myślę, że widzisz naszą miłość i nasze wspomnienia o tobie – mówił ks. Leszek Skorupa.

Edward Kusztal pochowany został na Cmentarzu Nowym w Kielcach.