MIASTO
Pierwszy taki maraton w Kielcach
Przez sześć godzin bez przerw wytwarzali endorfiny. Podczas FIT Weekendu kielczanie zorganizowali pierwszy w mieście maraton pod dachem na rowerkach stacjonarnych. Wyzwanie podjęło kilkadziesiąt osób.
W sześciogodzinnym maratonie do dyspozycji były 24 rowery stacjonarne. Z jednego mogły korzystać na zmianę dwie osoby. Krzysztof Głąb, trener z klubu K2 Studio Fitness mówi, że w maratonie liczyła się dobra zabawa przy muzyce i przy współudziale najlepszych instruktorów, podobnie, jak podczas codziennych zajęć w klubie. - Stawiamy na technikę, profesjonalizm, pracę z tętnem, dobrą muzyką, odpowiedni strój. Kompleksowo – wyliczał Krzysztof Głąb.
Rowerki stacjonarne popularność zdobyły kilka lat temu. Do dziś zainteresowanie nimi nie słabnie. - W Polsce mamy różne szkoły jazdy na rowerkach stacjonarnych. Działa to już od 10 lat i jeszcze się nie znudziło – mówił kielecki trener.
Uczestnicy sześć godzin kręcenia na rowerze zakończyli w świetnych nastrojach. - Czuję się niesamowicie. Mam dużo energii pomimo olbrzymiego wysiłku. Polecam każdemu – oceniał Maciek, stały bywalec siłowni, na co dzień prawnik.
- Fantastycznie się człowiek czuje po takim sześciogodzinnym maratonie. Mnóstwo wrażeń i pozytywnej energii. Mam nadzieję, że jutro wstanę – śmiała się Kamila, miłośniczka fitnessu, z zawodu adwokat. - W ogóle nie czuje się zmęczona po tym maratonie – mówiła Weronika, uczennica z Kielc.
Maratony na rowerach stacjonarnych, takie jak ten w Kielcach, organizowane są coraz częściej. - Ostatnio wzięliśmy udział w maratonie w Bochni, gdzie było 150 rowerów. Takie wydarzenia są również organizowane w Poznaniu czy we Wrocławiu, ale też za granicą – opowiadał Krzysztof Głąb.
Maraton podczas FIT Weekendu zorganizowało kieleckie Studio Fitness K2 przy współpracy z klubem FitMania. Cieszył się on szczególną popularnością wśród przedstawicielek płci pięknej.
https://emkielce.pl/miasto/pierwszy-taki-maraton-w-kielcach#sigProGalleriadb0f1c72a1