MIASTO
“Ostatni bernardyn”. Powstaje wyjątkowy film dokumentalny o kieleckiej legendzie
Trwa montaż niezależnego dokumentu o wyjątkowej postaci, o której wie niewielu kielczan. Film dokumentalny “Ostatni bernardyn” opowiada o zakonniku, bernardynie ojcu Kolumbinie Tomaszewskim, który przez 50 lat mieszkał samotnie w klasztorze na Karczówce. Mówią na niego “ostatni bernardyn”, ponieważ był ostatnim zakonnikiem w tym klasztorze.
W piątek, 1 października, miała miejsce premiera trailera filmu - www.ostatnibernardyn.pl który może rozsławić kielecką Karczówkę na świecie.
Kim był ojciec Kolumbin Tomaszewski? Jak żył? Co zostawił? Dlaczego trwał do końca życia samotnie w klasztorze? Czy chronił skarb, który - jak głosi legenda - spoczywa u bram? Te pytania stawiają twórcy filmu.
Władze carskie zostawiły ojca Kolumbina jako jedynego zakonnika w 1864 roku po kasacie klasztoru. Nie przypuszczały jednak, że będzie trwał on na wzgórzu aż pół wieku, do końca życia i ocali zabudowania przed zniszczeniem. Gdy zamknęła się za nim brama klasztorna, miał 35 lat. Dzięki niemu możemy dzisiaj podziwiać Karczówkę.
W 2024 roku obchodzone będzie 400-lecie powstania klasztoru, podczas którego historia i legenda “Ostatniego bernardyna” szczególnie nabierze dodatkowego znaczenia. "Ostatni bernardyn" to pierwsza filmowa próba pokazania tej wyjątkowej postaci.
Nad filmem pracują dwie kieleckie firmy, współproducenci: Unipublica oraz Creative Motion, które realizowało między innymi zdjęcia do dokumentu o kieleckim hip-hopie „CK Dokument”.
- Postacią ojca Kolumbina zainteresowałem się kilka lat temu – mówi Jarek Rybus, pomysłodawca filmu i twórca filmów dokumentalnych, z wykształcenia dziennikarz, właściciel firmy Unipublica. – Opowiedział mi o niej kiedyś jeden z zakonników, zamykając za mną bramę klasztoru, kiedy opuszczałem go z rodziną po kolejnej wizycie. Najbardziej fascynuje mnie to, że przez 50 lat jeden człowiek, mimo przeciwności losu, trwał w jednym miejscu, a nie były to łatwe czasy. Tworzenie filmów dokumentalnych to moja pasja i cieszę się, że kolejny dokument mogę zrobić związany z regionem świętokrzyskim. Mój poprzedni film „Blogersi” poruszał temat siły serwisów społecznościowych. Mam nadzieję, że „Ostatni bernardyn” to nie ostatnia produkcja dotycząca regionu świętokrzyskiego, ponieważ jest on pełen wspaniałych historii wartych pokazania w takiej formie i promujących region w ciekawy sposób – podkreśla Jarek Rybus.
- Obecnie trwa montaż zdjęć „Ostatniego bernardyna”, które robiliśmy przez ostatni rok – mówi Mateusz Kolankowski z Creative Motion. – Nadal jednak jesteśmy jeszcze otwarci na kolejne wątki, wspomnienia i historie, które możemy uwzględnić w filmie. Apelujemy do tych, którzy mają dodatkowe informacje o postaci ojca Kolumbina Tomaszewskiego o kontakt z nami.
Masz informacje o ojcu Kolumbinie i chcesz, aby znalazły się w filmie? Napisz do producentów: kontakt@ostatnibernardyn.pl
Twórcy zapraszają do współpracy również tych, którzy są zainteresowani wsparciem i emisją filmu oraz jego rozpowszechnianiem.
W filmie występują naukowcy, osoby, które badały historię Kolumbina, historyk i dziennikarz doktor Cezary Jastrzębski, działacz na rzecz odnowy klasztoru Stanisław Szrek i wicerektor klasztoru ksiądz Jan Oleszko. Podczas zdjęć wykorzystano oryginalny habit bernardyna użyczony przez ojców bernardynów z Opatowa. W rolę ojca Kolumbina Tomaszewskiego wcielił się Daniel Czernek, kierowniku Wydziału Zabytków Archeologicznych, Techniki i Rejestru Zabytków Archeologicznych.
Koprodukcja: Unipublica & Creative Motion: http://www.unipublica.pl & https://www.creativemotion.pl
Trailer można obejrzeć tutaj: www.ostatnibernardyn.pl
Źródło: Jarek Rybus