MIASTO
Nowoczesny ultrasonograf już na oddziale położniczym WSZ w Kielcach
Na oddziale położniczo-ginekologicznym w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach już działa jeden z najnowszych aparatów ultrasonograficznych na świecie. Urządzenie miało premierę zaledwie pięć tygodni temu.
Aparat kosztował około miliona złotych. Jest wyposażony w wiele nowoczesnych funkcji, w tym... sztuczną inteligencję.
– Na pewno jest to jeden z najlepszych sprzętów na świecie. Od dłuższego czasu stawiamy na diagnostykę. Mamy największe zaplecze kadrowe w regionie. Ten aparat jest najlepszym dowodem tego, że unowocześniamy naszą placówkę – mówi Bartosz Stemplewski, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach.
Tak duża inwestycja nie mogła być zrealizowana bez dofinansowania. To zapewnił Urząd Marszałkowski Województwa Świętokrzyskiego.
– Udało nam się w znaczący sposób wspomóc szpital. Ginekolodzy, którzy tu pracują, biorą aktywny udział w opiece okołoporodowej, a nowy aparat na pewno im w tym pomoże – uważa Marek Bogusławski, wicemarszałek województwa świętokrzyskiego.
Ta inwestycja może być ważna nie tylko dla mieszkańców Kielc. W szpitalu przy ul. Grunwaldzkiej na świat przychodzi wiele niemowlaków spoza naszego miasta.
– Rodzi się u nas 28 procent wszystkich dzieci z województwa świętokrzyskiego. Prezentowany dziś aparat ultrasonograficzny miał premierę ledwie miesiąc temu, a już znalazł się w naszej placówce. Cieszę się, że mamy wielu wyszkolonych lekarzy, którzy mogą być autorytetami w tej dziedzinie – stwierdził Grzegorz Świercz, kierownik oddziału położniczo-ginekologicznego.
Podczas dzisiejszego wydarzenia zaprezentowano sposób działania nowego aparatu ultrasonograficznego.
– Dzięki takim sprzętom możemy podnosić swoje kwalifikację. To pokazuje, że jesteśmy na światowym poziomie w diagnostyce. W tym konkretnym modelu nowością jest zastosowanie sztucznej inteligencji, która usprawnia proces badania – uzupełnił Daniel Wolder, ginekolog.
Ważne jest to, że aparat stanął w publicznej placówce. Podobne badanie przeprowadzone w prywatnej klinice bez wątpienia kosztowałoby kilkaset złotych.