MIASTO
Nie mają jeszcze matury, ale już założyli firmę
Uczniowie VI Liceum Ogólnokształcącego imienia Juliusza Słowackiego w Kielcach założyli miniprzedsiębiorstwo „Animalki” zajmujące się produkcją ekologicznych koców i mat węchowych dla zwierząt.
Licealiści wzięli udział w ogólnopolskim programie „Młodzieżowe miniprzedsiębiorstwo”, którego pomysłodawcą jest Fundacja Młodzieżowej Przedsiębiorczości.
To innowacyjny program edukacyjny, w którym uczniowie zakładają w szkole realnie działającą firmę zorganizowaną na wzór spółki jawnej. Jego celem jest między innymi przygotowanie ich do prowadzenia własnej działalności gospodarczej oraz pokazanie szans i zagrożeń wynikających z samozatrudnienia.
- Bardzo lubimy zwierzęta, więc chcieliśmy stworzyć firmę, która byłaby związana właśnie z nimi - mówi Aleksandra Cęcek, przedsiębiorca i uczennica II klasy VI LO. - Na początku mieliśmy zajmować się tylko produkcją kocyków, potem narodził się pomysł z matami i szarpakami, o które postanowiliśmy powiększyć nasz asortyment - opowiada.
Uczniowie nawiązali współpracę z firmą VetExpert, która pomoże im w dystrybucji produktów po całej Polsce, a także z firmą DS Smith, hospicjum dla zwierząt Adopciaki i schroniskiem w Nowinach. Licealiści są także w trakcie rozmów z przedstawicielami firmy VIVE.
- Nasz projekt łączy wiele aspektów. Głównym jego celem jest działanie na rzecz zwierząt, ale przy okazji robimy to ekologicznie - tłumaczy uczennica. - Koce i maty wykonujemy własnoręcznie z polarów od dyskontu odzieżowego VIVE, z którym chcemy nawiązać dłuższą współpracę. Wiele osób zajmujących się podobną działalnością ściąga towar z różnych stron internetowych, nie robią tego własnoręcznie. My natomiast jesteśmy firmą, w której wszystko wykonuje się samodzielnie z materiałów recyklingowych - dodaje.
Licealistom w prowadzeniu miniprzedsiębiorstwa pomagają konsultanci biznesowi, a nad prawidłową realizacją programu czuwa wyznaczony opiekun.
Uczniowie postanowili wziąć również udział w drugim ogólnopolskim projekcie „Zwolnieni z teorii”, w ramach którego organizują zbiórki na schronisko w gminie Siktówka-Nowiny oraz prowadzą warsztaty dla uczniów szkół podstawowych, podczas których uwrażliwiają dzieci na temat krzywdy zwierząt.
- Ola Cęcek, mieszkanka naszej gminy, skontaktowała się kiedyś ze mną i opowiedziała o swoim pomyśle - informuje Sebastian Nowaczkiewicz, wójt gminy Sitkówka-Nowiny. - To jest naprawdę fajna i ciekawa inicjatywa. Cieszy mnie, że młodzi ludzie zaczynają myśleć w ten sposób, że chcą pomagać. Będziemy wspierać ten pomysł. Już na najbliższym kiermaszu bożonarodzeniowym, który odbędzie się 14 grudnia w Nowinach, „Animalki” będą miały własne stoisko, wtedy właśnie będzie można kupić u nich różne gadżety dla swoich pupili - dodaje.