MIASTO
Korona w końcu w roli faworyta
Na pewno bez pauzującego Jovanovicia, a być może, że również bez Jacka Kiełba i Oliviera Kapo zagrają w piątek piłkarze Korony Kielce z Ruchem Chorzów. Ten mecz trzeba wygrać jeżeli kielczanie chcą grać w grupie mistrzowskiej.
Podopieczni Ryszarda Tarasiewicza na wiosnę jeszcze nie przegrali, więc nie należy się dziwić, że już nikt w klubie nie myśli o utrzymaniu się w lidze, a bardziej o najlepszej ósemce. Do końca fazy zasadniczej zostały jedynie trzy kolejki. Korona zagra jeszcze na wyjeździe z Wisłą Kraków, u siebie z Lechią Gdańsk i z Ruchem Chorzów. Wydaje się, że w meczu z zespołem Waldemara Fornalika strata punktów jest niedopuszczalna. Tarasiewicz uważa jednak, że do każdego pojedynku należy podchodzić tak samo - Nie widzę dużej różnicy pomiędzy meczem z Ruchem, a spotkaniami z 9. czy 10. kolejki. Trzeba się skoncentrować przede wszystkim na grze. Jedyne co powinno interesować piłkarzy to ten prostokąt 105x68 metrów – jasno stawia sprawę szkoleniowiec Korony.
Tarasiewicz ma spory ból głowy przed kluczowymi pojedynkami w T-Mobile Ekstraklasie. W piątek na Kolporter Arenę nie wybiegną Vlastimir Jovanović, Jacek Kiełb oraz Olivier Kapo - Mam duże wątpliwości co do występu Jacka Kiełba. Najprawdopodobniej dam mu jeszcze odpocząć w najbliższym meczu. Olivier też nie jest gotowy do gry, ponieważ ma problemy z kręgosłupem. Nie wiadomo jak to będzie wyglądało – mówi Tarasiewicz.
Pauzującego za kartki Jovanovicia zastąpi zapewne Łukasz Klemenz. Trener Korony odrzuca natomiast wariant z dwoma napastnikami. Bardzo możliwe, że do pierwszego składu wejdzie Nabir Ankour. Pomimo przestrzelonego karnego Rafael Porcellis również nie powinien martwić się o swoją pozycje w wyjściowej jedenastce.
Wydaje się, że Korona w piątkowym meczu zagra w końcu w roli faworyta. Ruch zajmuje aktualnie 13. pozycję i broni się przed spadkiem. Na wyjazdach gracze Fornalika wygrali zaledwie dwa razy, ale wiosną strzelili już 13 goli, co jest najlepszych wynikiem w całej lidze - Faworyt musi wygrywać, bo jest faworytem. My w innych spotkaniach nim nie byliśmy, a też musieliśmy wygrywać. To się wyrównuje. - dodaje Tarasiewicz.
Mecz pomiędzy Koroną Kielce, a Ruchem Chorzów odbędzie się w piątek o godzinie 18:00. Transmisje ze spotkania przeprowadzi Radio eM.