MIASTO
Kolizja pod stadionem. Winowajcą nietrzeźwy dyrektor Korony?
W piątek doszło do stłuczki nieopodal Kolporter Areny położonej przy ul. Ściegiennego. Nie byłoby w tym niczego dziwnego, gdyby nie fakt, że o spowodowanie kolizji drogowej podejrzany jest Andrzej J., dyrektor ds. organizacji i marketingu Korony Kielce. Zdaniem policji 63-latek był pod wpływem alkoholu.
Do zdarzenia doszło po meczu kieleckiego zespołu z Górnikiem Zabrze. W stłuczce brały udział dwa samochody. – Zaistniało podejrzenie, że kierowcy są w stanie nietrzeźwości, dlatego obaj zostali przebadani alkomatem – relacjonuje Grzegorz Dudek, rzecznik świętokrzyskiej policji. – 35-latek kierujący volvo był trzeźwy, natomiast 63-letni kierowca opla miał 1,6 promila alkoholu. Sprawa znalazła się w prokuraturze.
– W środę została zarejestrowana sprawa dotycząca tej osoby – informuje Beata Zielińska-Janaszek, prokurator rejonowy Kielce-Wschód. – Ten pan ma status osoby podejrzanej, postawiono mu zarzut jazdy w stanie nietrzeźwości, ale nie przyznaje się do winy.
63-latkwi zatrzymano prawo jazdy. Prokuratura zapewnia, że po zapoznaniu się z dokumentami podjęte zostaną czynności mające na celu uzupełnienie materiału dowodowego. Wtedy podjęta zostanie końcowa decyzja. Będącemu pod wpływem alkoholu sprawcy zdarzenia grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat (zgłoszenie nastąpiło z tytułu Art. 178a. § 1. Kodeksu Karnego).
Kielecki klub odmawia komentarza w tej sprawie. Prawdopodobnie dopiero w poniedziałek udzieli go Marek Paprocki. Prezes zarządu obecnie przebywa na urlopie.