MIASTO
[INTERWENCJA] Imprezowicze nie dają spać mieszkańcom centrum?
- Moi sąsiedzi regularnie urządzają sobie głośne imprezy, nie robiąc sobie nic z ciszy nocnej. Nie pomaga zwracanie uwagi, ani przyjazd policji – alarmuje słuchacz Radia eM Kielce. Okazuje się, że świętokrzyscy mundurowi mają szereg zgłoszeń tego typu, a „rozprawienie” się z hałaśliwym sąsiadem może nie być takie proste.
Wspomniana sytuacja miała miejsce w centrum Kielc, w pobliżu ulicy Żeromskiego. Kieleccy policjanci potwierdzają, że miała miejsce tam interwencja związana z zakłócaniem ciszy nocnej.
– Od początku roku odnotowaliśmy jedno zdarzenie pod tym adresem - mówi mł. asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas z KMP w Kielcach.
Z kolei całym województwie świętokrzyskim od początku 2024 roku mundurowi odnotowali 1160 przypadków zakłócania spoczynku nocnego. Tylko w lipcu (do 5 lipca) było ich już 33.
– Warto zaznaczyć, że zakłócanie ciszy nocnej nie musi mieć miejsca w lokalu, bywa że hałaśliwe zachowanie na zewnątrz doskwiera mieszkańcom. Zdarza się, że takie interwencje kończą się na pouczeniu, ale bywa i tak, że sprawy są kierowane do sądu. Sytuacje, w których imprezowicze nie otwierają drzwi policjantom należą raczej do rzadkości – mówi mł. asp. Maciej Ślusarczyk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
W przypadku uciążliwych sąsiadów sprawę można zgłaszać również do spółdzielni.