Dujszebajew: "To sen, który może okazać się prawdą"

Dujszebajew nie ukrywa, że wynik, który jego zespół osiągnął z Macedończykami to korzystny rezultat przed drugim pojedynkiem w Kielcach. Vive wygrało 22:20, a dzięki tak dobrej postawie w gorącej hali w Skopje to oni są faworytem niedzielnego spotkania - Dla nas to bardzo dobry wynik. Vardar gra jednak świetnie w obronie i ataku, a przed nami 60 minut ciężkiej walki. To zespół, który chce w końcu awansować do najlepszej czwórki Ligi Mistrzów - mówi szkoleniowiec Vive.

{audio}Tałant Dujszebajew o rywalach|dujszivardar1.mp3{/audio}

Bardzo dobrze w Skopje zagrała dwójka defensywnych zawodników - Piotr Grabarczyk i Michał Jurecki. Kielczanie postawili mur w obronie, którego Vardar nie był w stanie przejść. Dujszebajew zgodnie z tym co zapowiadał przed pierwszym meczem nie dał taryfy ulgowej swojemu synowi Alexowi. Młodszy z rodu rzucił zaledwie dwa gole.

Trener mistrzów Polski wie doskonale, że do awansu trzeba jeszcze zrobić drugi krok. Zapewnia, że jego drużyna wyjdzie w pełni skoncentrowana i nie dopuści do sytuacji, która miała miejsce w meczu z Montpellier. Tam pomimo wysokiej wygranej na wyjeździe, kieleccy szczypiorniści zgotowali prawdziwą wojnę nerwów kibicom zgromadzonym w Hali Legionów - Koncentracja to jedno, ale musimy być pewni w obronie. To jest najważniejsze. Jeżeli zagramy dobrze w defensywie to mamy szansę na udane ataki. Przeciwko takiej drużynie i takiemu bramkarzowi musimy mieć pomysł na ofensywę.

{audio}Tałant Dujszebajew|dujszivardar2.mp3{/audio}

Jeżeli Vive Tauron wygra niedzielny mecz, po raz drugi w historii wejdzie do Final Four Ligi Mistrzów - To jest dla nas najważniejszy mecz. Przed sezonem mówiliśmy, że gra w Final Four to jest nasz sen. Teraz my i kibice chcemy żeby stał się prawdą. Zagrać w Koln to nasz cel - mówi Dujszebajew.

{audio}Tałant Dujszebajew trener VTK|dujszivardar3.mp3{/audio}

Początek spotkania w Hali Legionów o godzinie 15:30. Organizatorzy proszą o przybycie do hali z co najmniej z 30-minutowym wyprzedzeniem.