MIASTO
Będą zmiany w ruchu w centrum? „Rozważamy różne możliwości”
Weekendowy incydent z pijanym kierowcą jadącym ulicą Sienkiewicza pokazał, że potrzebne są zmiany w organizacji ruchu w pobliżu kieleckiego deptaka. Urząd Miasta Kielce bierze pod uwagę kilka rozwiązań, a niewykluczone że w ścisłym obrębie rynku zacznie kursować... autobus komunikacji miejskiej.
Temat poprawienia bezpieczeństwa w śródmieściu Kielc powraca od jakiegoś czasu. Stowarzyszenie Kieleckie Inwestycje zgłosiło w zeszłym roku do Budżetu Obywatelskiego projekt wysuwanych słupków w dwóch miejscach przy ulicy Sienkiewicza.
- Przypadek pijanego kierowcy seata pokazał dobitnie, że trzeba rozmawiać o zmianach w organizacji ruchu drogowego w centrum. Jakiś czas temu złożyłem formalny wniosek do prezydenta Wenty o instalację słupków w trzech punktach ulicy Sienkiewicza. Chcemy też ustalić miejsca na rynku, gdzie takie blokady warto byłoby postawić – mówi Rafał Zamojski, menadżer centrum Kielc.
Wysuwane słupki uniemożliwiłyby przejazd przez deptak tym, którzy nie są do tego uprawnieni. Piloty chowające blokady mieliby mieszkańcy kamienic, a także właściciele i pracownicy lokali usługowych.
- Skracanie sobie drogi przez ulicę Sienkiewicza jest nagminne, mimo że oczywiście nielegalne. Chodzi o to, by zahamować te przejazdy. Straż miejska nie nadąża z wypisywaniem mandatów, a niestety bywa i tak że policja nie reaguje – wyjaśnia Zamojski.
Dotarcie do ścisłego centrum mogłyby ułatwiać autobusy komunikacji miejskiej.
- Byłyby to mniejsze pojazdy elektryczne, jak w przypadku linii 0W i 0Z. ZTM widzi taką możliwość i jeżeli otrzymamy fundusze na zakup małych autobusów, będziemy mogli realizować ten pomysł. Myślę, że najpierw jednak uda się uruchomić w Kielcach meleksy i obecnie przygotowujemy trasę, która będzie najatrakcyjniejsza na taki przejazd – dodaje menadżer centrum Kielc.
W przyszłym tygodniu ma odbyć się też spotkanie, na którym dyskutowana będzie kwestia inżynierii ruchu w śródmieściu, a także możliwość uruchomienia tam komunikacji publicznej. W rozmowie weźmie udział między innymi Miejski Zarząd Dróg, Zarząd Transportu Miejskiego a także straż miejska.
Komisarz Przemysław Wójcik, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach, zauważa, że ograniczenie ruchu drogowego w ścisłym centrum miasta ma także swoje minusy.
- Niektórzy chcieliby, żeby ulica Sienkiewicza była bardziej otwarta, także dla kierowców. Z drugiej strony bezpieczeństwo pieszych jest priorytetem. Jakie rozwiązanie nie zostałoby wypracowane, ktoś nie będzie z niego zadowolony. Nawet jeżeli przejazd stanie się możliwy tylko dla osób mających pilota, nigdy nie wiadomo komu umożliwiany byłby wjazd. Mogłoby okazać się, że nagle jeszcze przybędzie nam samochodów na deptaku. Takie rozwiązanie sprawdza się lepiej na krótszych odcinkach – stwierdza Przemysław Wójcik.
Szczegóły dyskutowanych rozwiązań będą znane w przyszłym tygodniu.