Zakończyli projekt dla osadzonych i ich rodzin

- Na pewno było to szczególne wydarzenie. W realiach w których się znalazłem odstresowanie w teatrze i możliwość spotkania się z moim dzieckiem było dla mnie bardzo ważne – przyznaje jeden z osadzonych, uczestnik projektu.

Kapitan Michał Głowacki, oficer prasowy kieleckiego aresztu mówi, że projekt był ciekawym doświadczeniem dla wszystkich zaangażowanych. - Z naszych obserwacji i z rozmów z uczestnikami wynika, że program im pomógł. Te osoby zbliżyły się do swoich rodzin, nawiązały nowe relacje, w nowym miejscu. Przekonały się, jak można spędzać czas ze swoimi dziećmi, nie tylko w warunkach izolacji więziennej ale i na wolności – mówi.

Jak mówią uczestnicy programu, każde ze spotkań zapadło im głęboko w pamięć. Każda chwila spędzona w teatrze jest obecnie wartościowym wspomnieniem. Dla osadzonych, najtrudniejszym momentem był moment zakończenia projektu i kolejnego rozstania.

Wystawa fotograficzna będąca relacją z projektu „Teatr, Mama i ja” jest dostępna w Biurze Wystaw Artystycznych. Składa się ona z 30 fotografii zrobionych na przestrzeni kilku miesięcy. Teatr „Kubuś” chce zrealizować kolejną edycję przedsięwzięcia.