KULTURA
Z zakończeniem, jak u Hitchcocka
Ten spektakl zdobywał serca publiczności teatrów na całym świecie a teraz trafia do Kielc. W nadchodzącą sobotę na afisz Teatru im. Stefana Żeromskiego wchodzi nowa realizacja w reżyserii Mirosława Bielińskiego. Spektakl pt. „Wrócę przed północą” wg tekstu Petera Colleya to zagmatwana opowieść z zaskakującym zakończeniem.
Historię rozpoczyna przyjazd małżeństwa do odludnego domu na głębokiej prowincji. Jenny ma dochodzić do siebie po załamaniu psychicznym a jej maż Greg pracować nad badaniami geologicznymi. Para chce jednocześnie odbudowywać dawną więź. Kilka rzeczy im będzie w tym przeszkadzać. Okazuje się, że dom, w którym właśnie zamieszkali jest nawiedzony. Do grona problemogennych czynników dołącza szwagierka oraz „wiejski filozof”, mieszkaniec tej okolicy. Przewija się również wątek ducha pustelnika i zbrodni z dawnych czasów.
- Wszystko znajduje zaskakujący finał, iście hitchcockowski, z suspensem – zapowiada Mirosław Bieliński, reżyser inscenizacji.
Peter Colley sztukę „Wrócę przed północą” napisał w konwencji horroru/komedii. Według zapowiedzi, w kieleckiej interpretacji nie zabraknie scen, które przestraszą jak i rozbawią do łez. Spektakl wykorzystuje wiele efektów świetlnych oraz dźwiękowych. Składa się z dwóch dynamicznych aktów.
Dla reżysera Bielińskiego to po części spektakl o egoizmie, jednak jak sam zaznacza, nie każdy musi go w ten sposób odebrać. - Z moich spektakli chcę, aby widz wyniósł to co chce a nie to, co ja chcę, żeby wyniósł – komentuje reżyser.
Prapremiera polska spektaklu „Wrócę przed północą” według tekstu Petera Colleya i w reżyserii Mirosława Bielińskiego odbędzie się 5 grudnia. Inscenizację wcześniej realizowały sceny na całym świecie. To kasowy hit, który przyniósł artystom różnych teatrów łączne zyski wynoszące przeszło 40 milionów dolarów.
https://emkielce.pl/kultura/z-zakonczeniem-jak-u-hitchcocka#sigProGalleria1075baea7c