KULTURA
Artyści pomagają więźniom. Fotograficy uchwycili to na zdjęciach
Serię niesamowitych zdjęć zaprezentowało kieleckie Biuro Wystaw Artystycznych. To podsumowanie projektu Teatru Kubuś skierowanego do osób osadzonych w kieleckim areszcie i ich rodzin. Jego celem jest odbudowanie zerwanych więzi. Ten proces uchwycili artyści-fotograficy.
Osłabione więzi rodzinne to nieunikniony efekt uboczny odsiadki w więzieniu. Artyści zaczęli się zastanawiać, co mogą zrobić, by pomóc osadzonym i ich najbliższym. Wpadli na pomysł, by cyklicznie te rozdzielone rodziny zapraszać do teatru na spektakle i zajęcia integracyjne. Propozycja spodobała się dyrekcji Aresztu Śledczego w Kielcach i od dwóch lat jest realizowana.
W tym roku w projekcie „Teatr, Mama, Tata i Ja” wzięło udział ośmiu osadzonych rodziców – cztery kobiety i czterech mężczyzn. Co miesiąc przyjeżdżali do Kubusia gdzie spotykali swoje drugie połówki i dzieci. - Jak zwykle staraliśmy się odbudować relacje w rodzinach. Mam wrażenie, ze w tej edycji były one nieco bardziej poprzerywane. Na początku było dużo wzruszeń i łez, bo te pierwsze spotkania wywołują emocje nie tylko w rodzinach ale też w nas. Z czasem obserwowaliśmy jak rodzą się uczucia, relacje, łzy radości przeplatane w tych zaledwie trzech godzinach raz w miesiącu – mówi Joanna Kowalska, wicedyrektor „Kubusia”.
Realizację projektu dokumentowali członkowie świętokrzyskiego okręgu Związku Polskich Artystów Fotografików. W ten sposób powstała niesamowita kolekcja zdjęć wykorzystujących światło i cień. Dzięki temu artyści podkreślili te niezwykłe rodzinne spotkania. Stanisława Zacharko-Łagowska, jeden z członków ZPAF i dyrektor BWA mówi, że to co się działo na warsztatach w teatrze połączone zostało w kilka historii rodzinnych. - Opowieści te mówią o pękniętej rodzinie, ale też o tym, że jedna jej strona dąży do tego by ją „skleić”. Łączącą rolę odgrywa tu dziecko, które ciągnie do siebie ojca i matkę – wyjaśnia Stanisława Zacharko-Łagowska.
Z punktu widzenia Aresztu Śledczego w Kielcach projekt „Kubusia” jest zarówno nietypowym jak i bardzo efektywnym sposobem na resocjalizację. - Obserwujemy na co dzień zachowanie uczestników tego programu i widzimy pozytywne zmiany – mówi kpt. Michał Głowacki, rzecznik Aresztu Śledczego w Kielcach.
Gościnne progi teatru „Kubuś” przez kilka miesięcy zapewniły osobom objętym programem spokój, poczucie bezpieczeństwa i kilka chwil szczęścia, o których w celach więziennych osadzeni mogą jedynie pomarzyć. - Te trzy godziny szybko mijają, ale w tym czasie można odczuć bliskość rodziny, można pogłębić więzi i przekonać się jak nasi bliscy są dla nas ważni i my dla nich – mówi pani Justyna, osadzona w Areszcie Śledczym, która dzięki programowi „Kubusia” mogła w komfortowych warunkach widywać się z Wiktorem, swoim ośmioletnim synem. - Jest moją iskierką i tym, który trzyma mnie tak naprawdę „w pionie” - mówi uczestniczka programu.
Wystawa zdjęć dotyczących projektu teatru Kubuś będzie można oglądać w Biurze Wystaw Artystycznych do końca tego roku.
https://emkielce.pl/kultura/artysci-pomagaja-wiezniom-fotograficy-uchwycili-to-na-zdjeciach#sigProGalleriab0b8352d96