KOŚCIÓŁ
Wyjechali z Kielc, wyruszyli z Wiślicy. Rowerowa Pielgrzymka Diecezji Kieleckiej w drodze na Jasną Górę
Już po raz ósmy Rowerowa Pielgrzymka Diecezji Kieleckiej na Jasną Górę rusza w kierunku częstochowskiego sanktuarium. Jeszcze dziś pątnicy dotrą przed Cudowny Obraz Najświętszej Maryi Panny, a wyprawę zakończy uroczysta Msza Święta.
Rowerzyści wyruszą pod hasłem „Wielka Tajemnica Wiary”. W tym roku, ze względu na pandemię, w rowerowej wędrówce weźmie udział tylko około 50 pielgrzymów. – Jedziemy małą, reprezentatywną grupą. Liczymy, że w Częstochowie przyłączą się do nas inne grupy, a także osoby podróżujące samochodami. Ponadto, na Jasną Górę dotrzemy w jeden dzień, a nie, jak co roku, cztery – tłumaczy Aneta Winiarska-Syska, rzecznik pielgrzymki.
Pielgrzymi, po krótkiej modlitwie, wyjechali dziś rano autokarem sprzed parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego w Kielcach. O godzinie 8.30 wzięli udział w akcie zawierzenia Matce Bożej Łokietkowej w Wiślicy, skąd wystartowali na rowerach w kierunku Chrobrza. Tam o godzinie 10 wysłuchają konferencji o Eucharystii, którą wygłosi ks. Karol Starczewski. O godzinie 12 będą w Mnichowie na modlitwie Anioł Pański, a następnie o godzinie 13 w Dzierzgowie odmówią Różaniec. Na trasie będzie także Przyrów i Srocko, skąd pielgrzymi wjadą na Jasną Górę. O godzinie 18.30 wezmą udział w uroczystej Mszy Świętej w Kaplicy Cudownego Obrazu. Tylko pierwszy i ostatni etap pątnicy pokonają na rowerach.
Pielgrzymi nie kryją radości z tego, że mogą wziąć udział w tej modlitewnej wyprawie. – Bałam się, że w ogóle nie będzie pielgrzymki. To fantastyczne, że chociaż w takiej formie możemy się spotkać. Tutaj chodzi o cel, w kierunku którego jedziemy. To jest czas kiedy w szczególny sposób czujemy obecność Pana Boga. Pielgrzymka daje siłę duchową i ogromną nadzieję. Jeden raz w roku można naładować „duchowe akumulatory” – mówi nam Kinga Kabała, która już po raz ósmy bierze udział w wędrówce na Jasną Górę.
– Klimat pielgrzymki pozostaje ten sam, ale zapewne będzie mniej zmęczenia. Jedziemy w swoich intencjach, ale także tych, które przekazali nam bliscy. Miejmy nadzieję, że wszyscy szczęśliwie dotrzemy do Maryi – dodaje Waldemar Bernacki, który wziął udział we wszystkich dotychczasowych pielgrzymkach rowerowych.