[FOTO] Niosąc Maryję i Chrystusa w sercu, szli ulicami Kielc

Pierwszy Pokutny Marsz Różańcowy rozpoczęła Msza święta w kościele Świętego Wojciecha. Następnie wierni przeszli ulicami Lecha Kaczyńskiego, Rynkiem oraz ulicą Dużą na Plac Najświętszej Maryi Panny, gdzie został wystawiony najświętszy sakrament. Podczas pochodu modlili się między innymi o: pomoc w odnowie moralnej Polski i Polaków; powsztrzymanie fali świętokractwa, bluźnierstw i antychrześcijańskiej nienawiści w naszym społeczeństwie, o zakończenie procederu mordowania dzieci nienarodzonych, a także we własnych intencjach.

- Matka Boża zawsze, gdy się pojawia, prosi nas o odmawianie różańca. Mówi ona, że modlitwa publiczna jest skuteczniejsza od modlitwy indywidualnej, dla złagodzenia gniewu Bożego i wyjednania jego miłosierdzia – mówiła Krystyna Gronowska, przewodnicząca Róż Żywego Różańca.

Wierni biorący udział w pochodzie podkreślali wagę i istotę tego wydarzenia: - Sprowadza mnie tutaj zaniepokojenie sytuacją katolików w Polsce. A takie marsze są naszą odpowiedzią na popularyzację bezbożnictwa – mówił idący w marszu pan Michał. Z koleipPani Stanisława szła za krzyżem w trosce o naszą ojczyznę: - Chcę się pomodlić w intencji naszej Ojczyzny, żeby się w niej lepiej działo – tłumaczyła.

Jak wspomniała Krystyna Gronowska, organizacja marszu nie była wielkim problemem, a pomysł przyszedł od samego Ducha Świętego: - W pewnym momencie stanęłam przed Panem Jezusem i poszła taka mała iskierka, która zachęciła mnie do organizacji takiego spotkania – tłumaczyła.

 Był to pierwszy tego typu marsz w Kielcach. Podobne spotkania odbywają się już w ośmiu innych  miastach w Polsce pod auspicjami Krucjaty Żywego Różańca i Rodziny Matki Bożej Jasnogórskiej.