Bp Jan Piotrowski w Kaliszu: W każdych okolicznościach można żyć Ewangelią

Centralnym punktem pielgrzymki była uroczysta Msza Święta, której przewodniczył Pasterz naszej diecezji. W swojej homilii przypomniał o miejscu szczególnym dla Kościoła kieleckiego.

– Kalisz to przede wszystkim duchowa stolica kultu świętego Józefa w jego świętym obrazie. Nawet jeśli przyjeżdżamy z Kielc, to nie jesteśmy niewdzięcznikami, ale właśnie tu chcemy pozdrowić tego, który czuwa nad największą wspólnotą parafialną w naszym mieście. I czuwa bardzo dobrze – mówił biskup, który nawiązał do niedawnej peregrynacji obrazu św. Józefa w diecezji.

Biskup Jan Piotrowski nawiązał także do odwagi jaką kierował się Opiekun Świętej Rodziny przy wyborze swojej drogi życiowej.

– Niezależnie od tego jakie atrybuty przypiszemy św. Józefowi to z zaufaniem przyjmujemy nauczanie Ojca Świętego Jana Pawła II, który uczy, że Józef wraz z Maryją jest pierwszym powiernikiem tajemnicy Boga Żywego i jednocześnie wraz z Maryją od samego początku uczestniczy w całym procesie Objawienia się Boga w Jezusie Chrystusie. Gdyby nie podjął tego wysiłku świat by go nie poznał, bo pozostałby tylko cieślą z Nazaretu. Jako wolny człowiek miał wystarczające powody, aby iść wymarzoną przez siebie drogą osobistego szczęścia. Ojciec Święty Franciszek zauważa, że w ludzkim życiu są takie wydarzenia, którymi rozczarowani reagujemy buntem i złością. Józef to odkładał na bok, robiąc miejsce dla tego co się dzieje, choć dla niego to tajemnicze. Akceptuje i bierze za to odpowiedzialność. Rozumie, że Bóg go powołuje i nie idzie sam przez życie – dodał.

Zwracają się do zebranych w kaliskim sanktuarium wykładowców i kleryków biskup kielecki przypomniał, że każdemu z nas potrzebne jest wewnętrzne nawrócenie.

– Wszystkim nam potrzebne jest przebudzenie się ze snu niewiary i wątpliwości, ob. pojętności i niesamodzielnego myślenia, a tym samym konieczne jest wejście w obszar zaufania Bogu. Potrzeba nam odwagi wiary, aby tak jak święty Józef bronić Jezusa przed wyrzuceniem Go z naszego życia osobistego i publicznego. Ten święty uczy nas szacunku dla kobiety i matki, choć współczesny świat ją deprawuje i zaszpeca. Życie świętych jest najlepszym dowodem na to, że w każdych okolicznościach można żyć Ewangelią.

(Zdjęcia: Paweł Skóra, Pomoc: Michał Mucha)