KOŚCIÓŁ
Biskup Marian Florczyk przewodniczył procesji w parafii świętego Maksymiliana w Kielcach
Ponad 2,5 tysiąca osób przeszło w procesji eucharystycznej ulicami parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego w Kielcach. Mszy Świętej przewodniczył i niósł Najświętszy Sakrament podczas procesji biskup Marian Florczyk. Wierni przeszli ulicami: Radostowa, Cedzyńską i Mąchocką.
Eucharystia rozpoczęła się o 10:30. W swojej homilii biskup mówił o symbolice chleba w kontekście historii Polski.
- Za ten chleb ludzie emigrowali za granicę. Chleb stał się znakiem tęsknoty za lepszym życiem, ale także za domem rodzinnym, za matką i ojcem. Opuszczali ojczyznę dla chleba. Był on wielką tęsknotą i pragnieniem dla zgłodniałych więźniów w obozach koncentracyjnych. Stał się on więc znakiem tęsknoty, miłości do bliskich, ale także znakiem jedności. Chleb z natury jest jednością wielu ziaren, które rozrzucone po ziemi wzrastały i zaowocowały. Kiedy połączyły się w jeden chleb, stały się znakiem jedności, poświęcenia i pojednania. Leżał w domu rodzinnym na stole, każdy mógł podejść i ułamać. Należał do całej rodziny
Biskup mówił także o tym, że Jezus zostawił wiernym siebie pod postacią chleba
-Jezus chce, by człowiek się Nim nasycił i tworzył jedność dobra i miłości z innymi. Jaka jest dzisiaj jedność w polskich rodzinach i w naszym narodzie? Nie ma jej! Bo Jezus - Chleb żywy nie stał się naszym pragnieniem. Dlatego na ulicach, na które dziś wyjdziemy słychać wulgaryzmy, grożenie złem, podsycanie do nienawiści i wciągane w to dzieci i młodzież. Niektórzy nasyceni chlebem nienawiści chcą tym chlebem obdarzyć cały naród. Możemy przetrać tylko, gdy będziemy jak jeden bochen chleba, chleba miłości, zgody i jedności. Tak nasyceni będziemy szczęśliwsi. „Niosąc Eucharystię ulicami i placami, chcemy zanurzyć Chleb, który zstąpił z nieba, w codzienności naszego życia; chcemy, aby Jezus szedł tam, dokąd my idziemy, żył, gdzie my żyjemy ” – nauczał papież Benedykt XVI. Jezu, bądź chlebem mojego życia - prosił duchowny
Po Eucharystii wierni wyruszyli ze świątyni w uroczystej procesji do czterech ołtarzy. Znajdowały się one na parafialnym parkingu, na rogu ulic Mąchockiej i Cedzyńskiej, na ulicy Radostowej i w kościele.
Licznie zgromadzeni parafianie nieśli chorągwie, feretrony, a dzieci, które przyjęły w ostatnich tygodniach Pierwszą Komunię Świętą sypały na drodze procesji płatki kwiatów.
Podczas oktawy Bożego Ciała planowane są codzienne procesje wokół kościoła.