Biskup Jan Piotrowski modlił się za chorych i personel szpitala wojewódzkiego

Większość z nas spędza święta w gronie rodzinnym. Są jednak tacy, którzy Boże Narodzenie spędzają poza nim. Dotyczy to m.in. lekarzy, personelu medycznego, ale też osób chorych i cierpiących, które potrzebują specjalistycznej opieki.

– Zapraszam wszystkie obecne tu osoby do pochylenia się nad przesłaniem Bożego Słowa. Objawienie biblijne nie jest reklamą czegokolwiek, ale polega na tym, że Bóg daje się w dialogu, który pragnie prowadzić z nami. To Bóg w swojej wielkiej miłości przemawia zarówno do ludzi, jak do przyjaciół i przystaje z nimi aby zaprosić ich do wspólnoty. "Bóg jest miłością", zapisał św. Jan Ewangelista w swoim pierwszym liście, wskazując tymi słowami na chrześcijański obraz Boga, a także wynikający z niego obraz człowieka – mówił podczas homilii biskup Jan Piotrowski.

– Bóg daje się nam poznać jako tajemnica nieskończonej miłości, w której Ojciec wyraża odwieczne swoje słowo w Duchu Świętym. Dlatego słowo, które od początku jest u boku Boga i jest Bogiem, objawia nam Boga w dialogu między ludźmi. Stworzeni na obraz i podobieństwo Boga możemy zatem zrozumieć samych siebie, gdy przyjmujemy słowo i poddajemy się działaniu Ducha Świętego – dodał biskup.

Jak podkreślali wierni, przedświąteczna wizyta biskupa i głoszone przez niego słowo daje dużo otuchy. – Słowo Boże buduje ludzi wierzących, w tym także mnie. Niestety święta spędzę w szpitalu, ale dzisiejszy dzień wprowadził mnie w świąteczny nastrój i za to należą się podziękowania księdzu biskupowi – powiedział pan Jan, przebywający od dwóch tygodni w lecznicy.