SPORT
Wiceprezes PGE VIVE: sport jest platformą biznesową, ale trzeba mieć do tego odpowiednie warunki
Być może w najbliższej przyszłości Hala Legionów doczeka się gruntownej modernizacji. W czwartek poznaliśmy cztery wstępne koncepcje przebudowy obiektu, w którym swoje domowe mecze rozgrywają szczypiorniści PGE VIVE. – Jako klub w ostatnich siedmiu latach zagraliśmy cztery razy w Final Four. Myślę, że swoją postawą zasłużyliśmy na takie zmiany – przekonuje Marian Urban, wiceprezes szesnastokrotnego mistrza Polski.
O konieczności przebudowy Hali Legionów mówi się już od jakiegoś czasu. W najbliższych sezonach Europejska Federacja Piłki Ręcznej zaostrzy wymogi przy przyznawaniu miejsc w Lidze Mistrzów. W tym ważną rolę odgrywają kwestie infrastrukturalne.
– Ta hala nigdy nie była modernizowana. W poprzednim roku, przy okazji mistrzostw świata kobiet do lat 18, zostały polepszone tyko warunki dla prasy. Później nie podjęto żadnych inwestycji – przypomina Marian Urban, który przedstawia obecne warunki: – Szatnia dla zawodników ma dwadzieścia cztery metry kwadratowe. Są w niej tylko dwa prysznice. Nie ma pokoju dla fizjoterapeutów. Z punktu widzenia EHF, musimy zapewnić miejsce, do którego dostarczymy obowiązkowy catering – teraz nie będziemy nawet mówić, w jakich warunkach to się odbywa. Sport jest platformą biznesową, którą można wykorzystywać na rozmowy o rozwoju. Przy okazji widowiska na wysokim poziomi jest to możliwe, ale do tego trzeba mieć warunki.
– Myślę, że VIVE zasłużyło w ostatnich latach, aby w Hali Legionów były lepsze warunki. Nie tylko dla szczypiornistów, ale również dla kibiców – podkreśla wiceprezes kieleckiego klubu.
Podczas czwartkowego posiedzenia Komisji Sportu, Turystyki i Promocji Miasta Rady Miasta Kielce zaprezentowano cztery koncepcje przebudowy hali. Więcej na ich temat można przeczytać TUTAJ.
– Dziękuje panu prezydentowi, że zajął się tym tematem. Prosimy również radnych, aby pochyli się nad nim. Ta hala wymaga rozbudowy. Mam nadzieję, że nic nie zostanie zrobione byle jak i na skróty. Dobrze byłoby zrobić taki obiekt, który mógłby służyć mieszkańcom przez wiele lat – uważa Marian Urban.
Przedstawiciel PGE VIVE przyznał, że klub nie miałby problemów, aby znaleźć tymczasowy obiekt na czas przebudowy. Według nieoficjalnych informacji, kielczanie mogliby rozgrywać spotkania w roli gospodarza w hali w Radomiu, która obecnie znajduje się w fazie budowy.