SPORT
Rewelacyjny Dziekoński, ratownik Trojak i masa przeciętności – oceny po Cracovii
Jak wypadli zawodnicy Korony Kielce w meczu z Cracovią? Zapraszamy na cotygodniowe oceny zawodników Złocisto-Krwistych.
Noty wystawiane są w skali od 1 do 10, gdzie "5" to nota wyjściowa":
Xavier Dziekoński – ocena 8,5:
Bez dwóch zdań wybronił mecz Koronie. I to dwukrotnie „wyciągnął” stuprocentowe szansy krakowian – najpierw w pierwszej połowie, broniąc próbę z dwóch metrów Maigaarda, a następnie (już w końcówce zawodów) plasowany strzał Sokołowskiego. To nasz MVP tego starcia.
Marcel Pięczek – ocena 3,5:
Bardzo bezpośredni w swojej grze. Często ograniczał się do prostych rozwiązań. W drugiej połowie było w tym więcej treści, ale całościowo zanotował występ daleki od ideału – na jego konto należałoby wpisać bramkę, którą powinien zdobyć rzeczony wyżej Maigaard. Pięczek wyraźne zgubił skrzydłowego Cracovii z radarów.
Dominick Zator – ocena 4:
Gorzej niż w Lubinie być chyba nie mogło. Z Cracovią zagrał poprawnie, wywiązując się ze swoich zdań. Mógł zostać bohaterem, ale w ostatniej akcji wystrzelił nad poprzeczkę piłkę meczową.
Miłosz Trojak – ocena 7:
W pojedynkach „naziemnych” kręcił się wokół wyrabianej przez siebie normy, natomiast problem pojawiał się, gdy piłka odrywała się od ziemi. Zespół Jacka Zielińskiego regularnie wyciągnął go ze strefy, grając futbolówkę na Patryka Makucha i niestety lwią części tych pojedynków obrońca kielczan kończył na tarczy. Po jednej z tych sytuacji porozbijana w defensywie Korona straciła gola. Po przerwie kapitan wziął jednak na siebie misję odrobienia straty, wpisując się na listę strzelców, a także dokładając dużo pewniejszą postawę w tyłach.
Yoav Hofmeister – ocena 4:
Poprawnie, ale nic więcej. Od pewnego czasu notuje gorszy okres w Koronie.
Piotr Malarczyk – ocena 4,5:
Do bólu próbował realizować założenie, w myśl którego szukał wydłużenia gry. W pierwszej połowie nie wychodziło to w ogóle, w drugiej było już lepiej, a w pamięci pojawia się świetna piłka do Dalmau ustawionego już w polu karnym. W defensywie było poprawnie.
Nono – ocena 5:
W pierwszej połowie był nadspodziewanie zachowawczy. Po przerwie był z kolei odpowiedzialny za kilka obiecujących ataków swojego zespołu, a nawet sam mógł wpisać się na listę strzelców po pięknym strzale z okolic „szesnastki”.
Martin Remacle – ocena 5:
Belg wydawał się zagubiony, w tym co proponowała jego drużyna przed przerwą. Jednak w drugiej części progres dotknął również jego. Dość umiejętnie otrzepał się z tej skorupki beznadziei.
Dawid Błanik – ocena 3,5:
Skrzydła kieleckiego zespołu pozostawiały w tym pojedynku dużo do życzenia.
Mariusz Fornalczyk – ocena 3,5:
Kopiuj, wklej.
Evgeniy Szykawka – ocena 4:
Ucierpiał na sposobie gry kielczan. I choć wydawać się mogło, że był w centrum akcji progresywnych zespołu (na niego kierowane były długie piłki), to był osamotniony w tym wszystkim. Szarpał, próbował, po przerwie zgasł.
Zmiennicy
Adrian Dalmau – ocena 5:
Całkiem pozytywna zmiana. Dał impuls. W akcji bramkowej uderzał jako pierwszy (został zablokowany), a poza tym dwukrotnie umiejętnie odnajdował w polu karnym Nono i Błanika.
Bartosz Kwiecień – ocena 4,5:
Zameldował się na placu gry dobrym powrotem i celnym wślizgiem kasującym akcję gości. Później był raczej niewidoczny, ale w kontekście zawodnika defensywnego to często plus.
Jacek Podgórski – ocena 4:
Trudno oceniać niespełna 15 minut w jego wykonaniu. Niemniej wniósł na boisko sporo pracowitości i zaangażowania.
Jakub Konstantyn – brak oceny.
Dalibor Takac – brak oceny.