Punkty wypuszczone z rąk. Korona jedynie remisuje w Gliwicach

Trener Jacek Zieliński, co rzadko mu się zdarza, mocno zaskoczył wyjściowym składem. Po raz pierwszy w tym sezonie Ekstraklasy od pierwszej minuty zagrał Wojciech Kamiński. Poza kadrą meczową znaleźli się m.in. Hubert Zwoźny oraz bohater ostatniego spotkania Adrian Dalmau. Co więcej, pod nieobecność Miłosza Trojaka opaskę kapitańską niespodziewanie przejął... Jewgienij Szykawka.

Koroniarze świetnie rozpoczęli spotkanie. Mimo eksperymentalnego ustawienia, potrafili kilkukrotnie zaskoczyć gliwiczan wysokim pressingiem. Zagrożenie stwarzali też po akcjach wyglądających na wręcz „zaprojektowane”. Skąd takie określenie?

Trzykrotnie z tego samego sektora boiska strzelał Fornalczyk – i choć za każdym razem piłka mijała bramkę strzeżoną przez Placha, za każdym razem „pachniało” bramką.

Trzykrotnie Korona wykonywała wrzut z autu w okolicach pola karnego – i trzykrotnie była bliska wykreowania stuprocentowej sytuacji.

Przewaga przyniosła efekt dopiero w doliczonym czasie pierwszej połowy. Podobnie jak w starciu z Widzewem, fenomenalnym dośrodkowaniem z rzutu rożnego popisał się Dawid Błanik, a w polu karnym najlepiej odnalazł się – a jakże – Pau Resta, który dał kielczanom prowadzenie golem do szatni.

Po zmianie stron zmianie uległ także przebieg gry. Niestety inicjatywę udało się przejąć graczom Piasta, którzy zepchnęli Koronę do – momentami głębokiej – defensywy. Kielczanie odpowiadali z kolei głównie stałymi fragmentami. Po jednymi z nich po raz kolejny duże zagrożenie stworzył Resta.

W drugiej połowie na boisko wszedł najlepszy strzelec Korony, Adrian Dalmau, ale szybko musiał je opuścić z powodu kontuzji.

W końcówce spotkanie się wyrównało, a Korona próbowała zaskoczyć Placha strzałami z dystansu, jednak żaden z nich nie zagroził bramce Piasta. Niestety już w doliczonym czasie gry gospodarze doprowadzili do wyrównania – po rzucie rożnym zupełnie niepilnowany w polu karnym Tomasz Mokwa uderzył głową i zdobył bramkę. Tym samym Korona zremisowała w Gliwicach 1:1 i nie zdołała przerwać trwającej od siedmiu lat serii bez zwycięstwa nad Piastem.

Piast Gliwice – Korona Kielce 1:1 (0:1)

Bramki: Mokwa 90+1’ – Resta 45+1’

Piast: Plach –Zedadka, Czerwiński, Munoz, Drapiński (Huk 46’) – Chrapek (Mokwa 78’), Dziczek, Kostadinov, Rosołek (Jirka 60’) – Felix – Gale (Szczepański 60’)

Korona: Mamla – Długosz (Zwoźny 70’), Kamiński (Smolarczyk 70’), Soteriou, Resta, Matuszewski – Remacle, Nono – Błanik (Pedro Nuno 63’), Fornalczyk – Szykawka (Dalmau 63’, Konstantyn 82’)

Żółte kartki: Czerwiński 11’, Drapiński 20’ – Długosz 15’

Sędzia: Daniel Stefański