SPORT
Olejniczak: Sami sobie zgotowaliśmy takie emocje


Łomża Industria Kielce zgotowała swoim kibicom horror w starciu w Elverum. Po nerwowej końcówce wygrała 27:26. – Sami sobie zgotowaliśmy takie emocje – powiedział Michał Olejniczak, rozgrywający kieleckiego zespołu.
Niemal całe spotkanie było toczone na styku. Kielczanie grali fatalnie w ataku, gdzie popełniali dużo błędów. Na szczęście lepiej wyglądali w obronie, a klasę pokazywał Andreas Wolff. Niemiecki bramkarz odbił aż 19 piłek. Kielczanie zapewnili sobie dwa punkty po rzucie Alexa Dujszebajewa na minutę przed końcem. Później jeszcze dobrze spisali się w defensywie.
– Było bardzo trudno. Gospodarze postawili o wiele cięższe warunki, niż w pierwszym meczu. Byliśmy na to przygotowani, ale i tak było to wyzwanie. Oni grają zupełnie inaczej w domu. Od początku grali niezwykle agresywnie. Ich intensywność była na niesamowitym poziomie. Nam brakowało spokoju. Nawet jak udało nam się wywalczyć jakąś piłkę w obronie, to od razu ją traciliśmy. I to w głupi sposób. Nasze błędy techniczne napędzały przeciwnika. Końcówkę zagraliśmy zdecydowanie lepiej – powiedział Krzysztof Lijewski, drugi trener kieleckiego zespołu.
– Ciężko grać dwa razy z tą samą drużyną w ciągu tygodnia. Oni znów pokazali, że nie mają nic do stracenia. Nie wykorzystaliśmy szans, aby odskoczyć. W tych momentach popełniliśmy za dużo błędów technicznych. Sami sobie zgotowaliśmy takie emocje – wyjaśniał Michał Olejniczak.
Łomż Industria rozegra kolejny mecz w piątek. Jej rywalem na wyjeździe będzie Arged Ostrovia Ostrów Wielkopolski.

![[Dogrywka] Piłkarsko-hokejowa kolejka Ligi Mistrzów](/media/k2/items/cache/9b5838af068d1817687ab6a9a3ab8cef_L.jpg)






![[Oceny redakcji] Nie tylko karny. Świetny mecz Remacle’a](/media/k2/items/cache/2aa42bcf39e5470da0179e57f0a695ab_L.jpg)