SPORT
Lettieri: nie lubimy jeśli z góry podawane są nam takie reguły
Korona Kielce w sobotę w meczu 18. kolejki LOTTO Ekstraklasy na Suzuki Arenie zmierzy się z Wisłą Płock. Najbliższy rywal "żółto-czerwonych" znajduje się w dołku. Zespół z Mazowsza przegrał trzy ostatnie mecze, a w miniony wtorek za burtę Pucharu Polski wyrzuciła go pierwszoligowa Puszcza Niepołomice. – Już w tamtym sezonie była to drużyna, którą trudno rozszyfrować. Potrafią trzy mecze z rzędu wygrać, ale też potrafią trzy kolejne spotkania przegrać – przekonuje trener Korony, Gino Lettieri.
Wisła z osiemnastoma punktami na koncie zajmuje 11. miejsce w ligowej tabeli. Po ostatniej, wysokiej porażce z Górnikiem Zabrze (0:4) przewaga "Nafciarzy" nad strefą spadkową stopniała do zaledwie dwóch punktów. Zdaniem włoskiego szkoleniowca Korony, to ciągle bardzo groźny rywal.
– W ich kadrze znajduje się kilku bardzo dobrych zawodników, którzy dysponują sporymi indywidualnymi umiejętnościami. Oni dalej tam są, a swoje możliwości mogą pokazać w każdym momencie. Najważniejsze, żebyśmy my pokazali swoją grę. Wtedy wszystko ułoży się po naszej myśli – wyjaśniał Lettieri.
W sobotnim meczu, z powodu zawieszenia za czerwoną kartkę, nie zagra Ivan Marquez. Hiszpański stoper w ostatnich tygodniach miał pewne miejsce w wyjściowej "jedenastce".
– To jest spory problem. W ostatnim czasie bardzo dobrze odnajdywał się na boisku. On daje sporą agresywność, tego teraz będzie brakowało – przekonywał Włoch. – Jak go zastąpimy? Mamy wiele opcji, jeszcze nie wiemy, na którą zdecydujemy się. Może zagrać "Malar", "Kova" lub "Ryman". Musimy jeszcze poczekać na ostateczny wariant. Mamy swój plan, ale na razie nie chcemy go zdradzać – uzupełniał szkoleniowiec.
Gino Lettieri na przedmeczowej konferencji skomentował również zmiany, które najprawdopodobniej w piątek przegłosuje Polski Związek Piłki Nożnej. W przyszłym sezonie ekstraklasy zostanie zniesiony limit graczy spoza Unii Europejskiej. Trenerzy będą mieli za to obowiązek wystawiania młodzieżowca.
– Piłka tak funkcjonuje, że zawsze na boisku przebywają najlepsi. Uważamy, że wiek nie powinien odgrywać dużej roli. Nie lubimy jeśli z góry podawane są nam takie reguły. Nie znamy żadnego trenera, który nie dałby szansy zdolnemu młodzieżowcowi, jeśli miałby go już teraz w swojej drużynie – mówił Lettieri. – Ten przepis będzie szczególnie trudny dla klubów, które nie mają wysokiego budżetu, aby zakontraktować takich zawodników. Ich w kadrze musi być trzech-czterech, jeden nie wystarczy na cały sezon. W ekstraklasie nie jest to najlepsze wyjście. Dla przykładu: młody zawodnik obecnie zarabia tysiąc złotych, w następnym po zmianach będzie trzeba zapłacić mu dziesięć razy tyle. To będzie stwarzało problemy. Bogatsze kluby zgarną sobie najlepszych, zapłacą im więcej, wtedy nam będzie bardzo trudno znaleźć takich zawodników – zakończył szkoleniowiec Korony.
Sobotni mecz Korona - Wisła na Suzuki Arenie rozpocznie się o godz. 18.00.