Korona Handball rozpoczęła przygotowania

Na pierwszych zajęciach pojawiło się szesnaście zawodniczek, wśród nich trzy nowe: rozgrywająca Katarzyna Homonicka i obrotowa Dagmara Radzikowska - obie ostatnio grały w pierwszoligowej Jutrzence Płock oraz ukraińska skrzydłowa Olesia Parandi, która przyszła z Galiczanki Lwów. - To pierwszy dzień. Dziewczyny nas bardzo miło przyjęły. Wszystkie się przedstawiły coś już zagadały, więc fajnie tak wejść do drużyny. Co będzie czas pokaże - tłumaczyła Dagmara Radzikowska.

Na pierwszych porannych zajęciach kieleckie szczypiornistki musiały przebiec siedem i pół okrążenia, a ich międzyczasy skrupulatnie naliczał trener Tomasz Popowicz. Najszybciej z testem poradziła sobie skrzydłowa Magdalena Kędzior. - Wiadomo, że mogło być lepiej, ale jak po takiej przerwie to nie jest źle. Powroty są ciężkie, ale mając świadomość, że niebawem zagramy w Superlidze to motywacja do treningów jest jeszcze większa - mówiła Kędzior. - Miałyśmy długie wakacje, więc ta forma mogła się gdzieś zagubić. Jednak mimo wolnego czasu miałyśmy sporo innych aktywności, więc nie było tak źle. Przed nami ciężkie tygodnie, ale trzeba pracować, bo wiemy, że w Superlidze łatwo nie będzie - dodawała rozgrywająca Kornelia Czubaj.

Korona cały okres przygotowawczy spędzi w Kielcach. Zawodniczki będą trenowały sześć dni w tygodniu - często po dwa razy (rano bieżnia lub siłownia, popołudniu hala). - Wiadomo, że trzeba spokojnie wjeść w ten okres przygotowawczy. Od razu zaczynamy zajęcia z piłką. Na początku sierpnia zagramy pierwszy towarzyski turniej w Kielcach - tłumaczył trener Tomasz Popowicz. Rywalkami Korony podczas towarzyskiej rywalizacji na pewno będą Piotrcovia Piotrków Trybunalski, Ruch Chorzów. Kielczanki w kolejnych tygodniach zagrają jeszcze na turniejach w Piotrkowie i Kościerzynie.

Przed nowym sezonem w Koronie nie obyło się bez strat. Tą największą jest odejście Kristiny Repelewskiej, która po półrocznej przerwie spędzonej w Kielcach wróciła do MKS-u Selgros Lublin. Dodatkowo z gry z powodów prywatnych zrezygnowały Izabela Kaźmiruk i Katarzyna Kowalska. - Liczyliśmy na to, że Krista zostanie. Szukamy doświadczonej zawodniczki na jej pozycję i mamy nadzieję, że przed startem rozgrywek ta sztuka nam się uda - wyjaśniał trener kieleckiej drużyny.

Biegowy trening Korony odbył się o wczesnej porze. Dlatego warto zadać pytanie: czy to trener nie miał litości dla zawodniczek czy odwrotnie. - Pomysł trenowania o 7.30 powstał trzy lata temu u zawodniczek, bo na tym stadionie kiedy świeci słońce już po ósmej ciężko znaleźć kawałek cienia - tłumaczył - To trener chciał was dziennikarzy zdenerwować i wybrał taką wczesną porę. Żartuję. Dwa lata temu przekonałyśmy się, że o 9.00 w pełnym słońcu ciężko tutaj wytrzymać, dlatego lepiej przyjść wcześniej zrobić swoje, a później odpoczywać przed kolejnym treningiem - uzupełniała Magdalena Kędzior.