Janc: wszystko będzie jasne w grudniu

Umowa Blaża Janca w Kielcach obowiązuje do końca czerwca 2020 roku. Prawoskrzydłowy na pewno ją wypełni, ale nie wiadomo, czy zdecyduje się na dłuższy pobyt  w stolicy Świętokrzyskiego. Prezes Bertus Servaas przedstawił mu propozycję nowego kontraktu, ale Słoweniec wzbudza  na rynku transferowym zainteresowanie innych europejskich potęg. Od dłuższego czasu zabiega o niego Barca Lassa. Jego pozyskaniem poważnie zainteresowane jest również THW Kiel.

– Podczas wakacji chciałem odciąć się od piłki ręcznej. Spędzałem czas z rodziną i przyjaciółmi. Naprawdę jeszcze nie zdecydowałem, gdzie będę grał. Musimy jeszcze poczekać – wyjaśnia Janc.

Tegoroczne lato jest kolejnym etapem w trakcie przebudowy PGE VIVE. Do zespołu dołączyło siedmiu nowych graczy, przed rokiem Tałant Dujszebajew do drużyny wprowadzał jednego zawodnika mniej. Kielczanie od pierwszego dnia przygotowań pracują nad taktyką.

– To już mój trzeci rok tutaj. Jest dużo zmian. Myślę, że mamy super zespół, który może osiągać wielkie rzeczy. Teraz musimy stworzyć prawdziwą drużynę, bo żaden zawodnik bez niej nic nie wygra – przyznaje słoweński prawoskrzydłowy. –  Fajnie, że od razu zaczynamy treningi z piłką ręczną. Oczywiście, bieganie, siłownia są bardzo ważne, ale jest wielu nowych zawodników, którzy szybko muszą nauczyć się nowego systemu – kończy Janc.