Hiszpania zostaje na tronie

Początek niedzielnego spotkania w Sztokholmie należał do Chorwacji, której grę napędzał duet Igor Karacić – Domagoj Duvnjak. Zawodnicy Lino Cervara dobrze radzili sobie z wysuniętą defensywą rywali, a w efekcie po 18. minutach prowadzili trzema bramkami – 10:7. W tym momencie o czas poprosił Jordi Ribera, a po nim  sytuacja na parkiecie uległa diametralnej zmianie. Jego drużyna poprawiła obronę, dodatkowo świetne interwencję w bramce zaczął dokładać Gonzalo Perez de Vargas. Chorwaci nie mogli zdobyć gola przez długie jedenaście minut, a Hiszpanie na przerwę schodzili prowadząc 12:11.

Drużyna z Półwyspu Iberyjskiego rozpoczęła drugą część od mocnego uderzenia. Podopieczni Jordiego Ribery znakomicie wykorzystali grę w przewadze po karze Zlatko Horvata. W 36. minucie po golu Joana Canellasa prowadzili 16:12, była to ich czwarta bramka z rzędu.

Chorwaci nie złożyli jednak broni. Lino Cervar podjął ryzyko i w ofensywie zdecydował się na grę "siedem na sześć", dzięki której szybko udało im się odrobić dwie bramki. "Hrvatska" miała kilka szans na złapanie kontaktu, ale dobrymi interwencjami popisywał się Gonzalo Perez de Vargas. Hiszpanie nie mogli jednak przedrzeć się przez agresywną defensywę przeciwników. W 44. minucie gola na 15:16 zdobył Igor Karacić, na którego błyskawicznie odpowiedział Alex Dujszebajew, przerywając ośmiominutowy okres bez gola Hiszpanii.

Chorwacja dopięła swego w 49. minucie: Domagoj Duvnjak znakomitym podaniem obsłużył kołowego Marino Maricia, który doprowadził do remisu 18:18.

Następne pięć minut przyniosło festiwal błędów z obu stron. Impas strzelecki mocnym rzutem z drugiej linii przerwał Luka Stepancić i Chorwacja prowadziła 19:18. Końcówka to ogromne emocje. Na półtorej minuty przed końcem Aleix Gomez wyprowadził Hiszpanię na prowadzenie 21:20. W kolejnej akcji błąd kroków popełnił Igor Karacić, a następnie pięknym rzutem z podłoża finał zamknął Alex Dujszebajew.

Hiszpania jest drugą reprezentacją, które udało się obronić tytuł najlepszej drużyny Europy. Jako pierwsza tej sztuki na początku XXI wieku dokonała Szwecja.

STATYSYKI ZAWODNIKÓW PGE VIVE:

Alex Dujszebajew: 2 bramki, 4 rzuty, 50 proc. skuteczności, 2 asysty, 1 wywalczony karny, 1 strata, 1 sprokurowany karny, czas gry: 29:29

Julen Aginagalde: 2 bramki, 2 rzuty, 100 proc. skuteczności, 1 asysta, 1 wywalczony karny, 1 faul w ataku, czas gry: 12:33

Angel Fernandez Perez: 1 bramka, 1 rzut, 100 proc. skuteczności, czas gry: 30:00

Daniel Dujszebajew: poza składem

Igor Karacić: 4 bramki, 6 rzutów, 67 proc. skuteczności, 4 asysty, 2 straty, 2 błędy techniczne, czas gry: 46:36