Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Gębala: To inny gatunek spotkań. Piłka ręczna jest tłem dla wszystkich emocji

piątek, 09 grudnia 2022 10:58 / Autor: Damian Wysocki
Gębala: To inny gatunek spotkań. Piłka ręczna jest tłem dla wszystkich emocji
Gębala: To inny gatunek spotkań. Piłka ręczna jest tłem dla wszystkich emocji
Damian Wysocki
Damian Wysocki

– Zimna głowa jest bardzo ważna. Zagramy w hali, która jest bardzo agresywna dla przeciwnika i mocno wspiera swój zespół. Potrafimy sobie jednak z tym poradzić – mówi Tomasz Gębala, rozgrywający Łomży Industrii Kielce, przed niedzielnym meczem w Płocku. 

Odwieczni rywale idą przez trwające rozgrywki łeb w łeb. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa są wyżej, dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu. Niedzielne starcie będzie pierwszą połową meczu o mistrzostwo. „Święte Wojny” z końcówki poprzedniego sezonu kipiały emocjami i były bardzo zacięte.

– Musimy być nastawieni na twardą grę. Nikt nie będzie miał problemów, aby się zmotywować. To spotkanie inne od pozostałych. Mecz z Wisłą w Płocku to odmienny gatunek. To derby. Piłka ręczna jest tłem dla wszystkich emocji – mówi Tomasz Gębala, który zna smak „Świętych Wojen” z dwóch stron barykady.

Orlen Wisła rywalizuje w tym sezonie w Lidze Mistrzów. Po dziewięciu kolejkach ma pięć punktów, co daje im siódme miejsce. Ostatnio zanotowała dotkliwą, dziesięciobramkową porażkę w Veszprem. Podobnie jak w poprzednich latach, „Nafciarze” wyróżniają się obroną.

– Ona funkcjonuje na bardzo wysokim poziomie. Z dobrej strony w bramce pokazuje się młody Marcel Jastrzębski. Niczym nie zaskakują. Nie możemy oceniać ich tylko przez pryzmat wyników w Lidze Mistrzów. To bardzo wymagające rozgrywki. Każdy może wygrać z każdym. Przecież niedawno ledwo wygraliśmy w Elverum, a to outsider naszej grupy. Wisła może mieć niską pozycję, ale to jest też zależne od terminarza. Oni u siebie w domu będą nas bardzo mocno atakowali – tłumaczy Tomasza Gębala.

Ostatnia ligowa „Święta Wojna” przyniosła bardzo twardą grę. Sędziowie pokazali aż pięć czerwonych kartek. Kluczem do zwycięstwa w takich spotkaniach jest utrzymanie emocji na wodzy.

– Zimna głowa jest bardzo ważna. Zagramy w hali, która jest bardzo agresywna dla przeciwnika i mocno wspiera swój zespół. To nie jest łatwy teren. Potrafimy sobie poradzić z taką presją. Graliśmy w wielu, kilkutysięcznych obiektach. Jesteśmy świadomi, co nas czeka. Jesteśmy gotowi pod względem mentalnym. Nasze doświadczenie musi dać nam plus jedno trafienie, a oby jeszcze więcej. Przez cały sezon walczymy też o przewagę bramkową, aby w przypadku remisów, ona dała nam tytuł – kwituje Tomasz Gębala.

Niedzielny mecz w Płocku rozpocznie się o godz. 18.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO