REGION
Znów zobaczymy spadające gwiazdy
Przez kilka najbliższych nocy na niebie będziemy mogli oglądać spadające gwiazdy. Deszcz perseidów najlepiej widoczny będzie w nocy z 12 na 13 sierpnia. Aby go obserwować, dobrze udać się poza miasto, w miejsca niedoświetlane lampami ulicznymi.
Perseidy to rój meteorów, które każdego roku, w połowie sierpnia, możemy obserwować wieczorami na niebie.
– Rój perseidów związany jest z przejściem Ziemi przez rój pyłu, który zostawiła kometa, krążąc wokół słońca. Kiedy raz do roku nasza planeta znajduje się w obrębie tego pyłu, wówczas spada on w ziemską atmosferę, gdzie się spala. Widzimy to na ziemi jak deszcz spadających gwiazd, czyli meteorów – wyjaśnia Mikołaj Sabat, prezes kieleckiego Towarzystwa Miłośników Astronomii.
W tym roku zjawisko będzie niestety widoczne słabiej, niż w poprzednich latach – tej samej nocy przypada pełnia księżyca, przez co niebo będzie rozświetlone.
- Widoczne będą tylko najjaśniejsze meteory, ale wciąż możemy liczyć na to, że zobaczymy kilka, kilkanaście meteorów w ciągu godziny – zaznacza nasz rozmówca.
Aby obserwować deszcz perseidów najlepiej wybrać się na tereny oddalone od miasta, aby sztuczne światło nie zakłócało obrazu nieba.
- Nienaturalne światła, na przykład uliczne, tworzą łunę, dlatego nie są widoczne te mniej jasne meteory, poza tym musimy patrzeć w odpowiednim kierunku. Radiant perseidów to niebo północne lub północno-wschodnie. Powinniśmy więc skierować się w tę stronę i patrzeć w stronę Kasjopei, to charakterystyczny układ gwiazd w kształcie litery W. Jeśli nie wiemy, jak on wygląda, wystarczy być uważnym i kierować wzrok w połowie wysokości nieba – radzi Mikołaj Sabat.
Meteory najlepiej obserwować gołym okiem, aby mieć jak największe pole widzenia.