REGION
Ograniczenia w teleporadach. Pacjent z prawem wyboru
Ministerstwo zdrowia ograniczyło teleporady. Wizyta stacjonarna będzie obowiązkowa m.in. dla dzieci do szóstego roku życia, w związku z chorobą przewlekłą, gdy stan pacjenta się pogorszył lub wystąpiła zmiana objawów, jak również dla pacjentów z podejrzeniem nowotworu.
Regulacja mówi również o tym, że porada musi odbyć się stacjonarnie, jeśli pacjent lub jego opiekun nie wyrazi zgody na odbycie jej w formie zdalnej.
– Teleporada nie ma być standardem w kontaktach pomiędzy pacjentem a lekarzem, a jest prawem tego pierwszego. W wielu przypadkach to bardzo wygodna forma, jednak nie zastąpi bezpośredniego badania. Według nowych przepisów teleporada nie może być zastosowana w stosunku do dzieci do szóstego roku życia. Wyjątek stanowią drobne konsultacje czy przepisanie recepty w trakcie leczenia. Teleporada nie może być zastosowana również, gdy pacjent nie wyrazi zgody na zdalne przeprowadzenie konsultacji, wyjątkiem jest tutaj uzyskanie zaświadczenia, zwolnienia czy recepty – tłumaczy Beata Szczepanek, rzecznik świętokrzyskiego oddziału NFZ.
– Kolejna grupa to osoby przewlekle chore, ale takie, u których pojawiły się nowe objawy czy nastąpiło pogorszenie stanu zdrowia. Dodatkowo pacjenci z podejrzeniem choroby nowotworowej muszą być przyjmowani osobiście. Ma to na celu uporządkowanie procesu leczenia, ponieważ nieraz teleporady były nadużywane – dodaje rzecznik.
Michał Bator z Centrum Medycznego Zdrowie podkreśla, że pacjent korzystający z tamtejszych przychodni ma dowolność w wyborze formy porady lekarskiej. – Jeżeli preferuje wizytę osobistą, ma możliwość skorzystania z niej. Jednak nadal na wysokim poziomie utrzymuje się liczba porad udzielanych telefonicznie. To daje możliwość załatwienia wielu drobnych spraw z zacisza domowego. Jeśli są to nowi pacjenci, wizyta z automatu umawiana jest jako stacjonarna, chyba, że pacjent prześle do nas pełną dokumentację medyczną – mówi Michał Bator.
Ministerstwo zdrowia otrzymywało mnóstwo sygnałów o nadużywaniu teleporad w kontakcie lekarza z pacjentem, co niosło poważne konsekwencje dla zdrowia publicznego.