Kłopoty w schroniskach w czasie pandemii. Możesz pomóc

– Każdą sferę naszego życia dotyka koronawirus, są również trudności dotyczące pracy w schronisku. Na szczęście nikt z nas nie jest zakażony, stosujemy wszelkie środki ochrony wobec naszych pracowników, jednak nie przychodzą do nas wolontariusze. Dlatego też na spacery chodzą wszyscy pracownicy łącznie z administracją. Mamy też kłopoty z ilością karmy, ponieważ znacznie mniej otrzymujemy jej od darczyńców – tłumaczy Elżbieta Różańska, kierownik schroniska w Nowinach. – Plusem jest to, że odnotowaliśmy niewielki wzrost adopcji zwierząt, jednak podchodzimy do tego ostrożnie. Staramy się znaleźć bowiem godne domy dla zwierząt, ponieważ one już swoją traumę przeżyły. Nie odnotowaliśmy także zwrotów z adopcji, co zdarzało się w poprzednich okresach. Jak wiadomo nie zawsze człowiek dostosowuje się do zwierzęcia i na odwrót - zwierzak do człowieka. Na początku wybuchu epidemii zdarzały się także pytania dotyczące przenoszenia koronawirusa przez zwierzęta. Osoby dopytywały o to jak zabezpieczyć zwierzę przed zarażeniem, na szczęście w mediach pojawiły się informacje dotyczące tego, że zwierzęta nie przenoszą wirusa i my też takich zapytań już nie mamy – dodaje Elżbieta Różańska.

Osoby, które chciałyby przekazać karmę do schroniska w Nowinach mogą kontaktować się w tej sprawie pod numerem telefonu 792 012 535.