Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

MIASTO

Gdzie po świeżego karpia?

wtorek, 18 grudnia 2018 16:11 / Autor: Weronika Grela
Gdzie po świeżego karpia?
Gdzie po świeżego karpia?
Weronika Grela
Weronika Grela

Coraz więcej sklepów rezygnuje ze sprzedaży żywego karpia. Nie kupimy go już między innymi w popularnych sieciach dyskontowych, które w swojej ofercie stawiają na filety i płaty tej ryby. Żywego karpia można natomiast dostać w niektórych hipermarketach czy na miejskim targowisku. Gdzie szukać świeżej ryby i ile za nią zapłacimy?

Żywego karpia nie ma w tym roku w ofercie większości kieleckich sklepów dyskontowych, między innymi w Biedronce i Lidlu. Te najczęściej stawiają na sprzedaż wypatroszonych tuszy, płatów lub filetów, za które zapłacimy od 17 do 30 zł za kilogram. W ofertach promocyjnych rybę w tej formie można kupić nawet za 10 zł za kilogram. - Mając na względzie dobrostan ryb, sieć sklepów Biedronka już od wielu lat nie prowadzi sprzedaży żywych ryb, w tym karpi. W tym roku, podobnie jak wcześniej, w okresie przedświątecznym oferujemy klientom karpia w formie płatów, filetów. Dostępne są również filety z łososia, sandacza, śledzia, halibuta oraz dorsza - informuje Łukasz Łamejko, pracownik odpowiedzialny za kontrolę jakości produktów świeżych w sieci Biedronka.

Żywe karpie można kupić natomiast między innymi w Kauflandzie czy E.Leclerc. Cena żywej ryby waha się od około 10 do 14 zł. Jak zapewnia Robert Chrzanowski, szef departamentu Działu Świeże w E.Leclerc Kielce, sprzedaż karpia w kieleckim markecie odbywa się zgodnie z procedurami zapewniającymi rybom humanitarne traktowanie. –  Klienci mają u nas możliwość zakupu karpi w dzwonkach, płatach oraz tuszach. W supermarkecie dostępne są także  karpie w całości, w dwóch formach w zależności od decyzji poszczególnych klientów – sprzedawane po uprzednim uśmierceniu w specjalnie do tego wyznaczonym pomieszczeniu oraz żywe, umieszczone w atestowanych opakowaniach. Sprzedaż prowadzimy w oparciu o wytyczne Głównego Lekarza Weterynarii, ponadto codziennie w sklepie odbywa się kontrola lokalnego lekarza weterynarii. W zbiornikach, w których przetrzymywane są karpie dwukrotnie w ciągu dnia wymieniana jest woda, prowadzony jest także stały nadzór nad jej właściwą temperaturą. Wszyscy pracownicy zostali przeszkoleni z prawidłowych zasad sprzedaży karpi w sklepie - informuje Robert Chrzanowski.

Dużym zainteresowaniem klientów cieszy się też stoisko z żywymi karpiami na kieleckim targu, gdzie ryby zaraz po wyłowieniu są zabijane, a nie jedynie ogłuszane za specjalnymi parawanami. – Nie każdy umie je zabijać w sposób humanitarny. Słyszy się o wielu przypadkach, w których osoba chciała uśmiercić rybę, a jedynie sprawiała jej ból – mówił w rozmowie z naszą reporterką sprzedawca ryb na kieleckim targu. 

– W Polsce przepisy dotyczące przetrzymywania żywych ryb nie są jednoznaczne. Najważniejsze jest jednak to, żeby ludzie rozumieli, że ryba nie jest przedmiotem i odczuwa ból. Świadomość konsumentów wywiera największy nacisk na sprzedawców – mówił Mariusz Gwardjan, Zastępca Świętokrzyskiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii w Kielcach.

Ryby przetrzymywane w zbiornikach wodnych znajdujących się w sklepach powinny mieć zapewnioną czystą wodę, wymienianą nie rzadziej, niż co 48 godzin. – Ryby z gatunku karpiowatych są odporne na warunki, w których nie mają dostępu do wody. Mogą one pozyskiwać ok. 20 proc. tlenu z powietrza i wchłaniać go przez skórę. Nie powinny przy tym odnieść uszczerbków na zdrowiu. Karpie są nawet w stanie przetrwać w zbiornikach podczas suszy – podkreślał Zastępca Świętokrzyskiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii w Kielcach.

Ważne jest jednak zapewnienie żywym rybom godnych warunków podczas transportowania ich z jednego miejsca w drugie. – Nie wiem czy jest jakiś powód, poza dość młodą tradycją, żeby sprzedawać te ryby żywe. Podczas transportu są one często kaleczone, nie mają dostatecznej ilości tlenu. Najgorsze jest zawijanie ich w folie i uniemożliwianie oddychania – podsumował Mariusz Gwardjan.

Pamiętajmy jednak, aby opakowanie, w którym przenosi się ryby nie miało bezpośredniego kontaktu z karpiem. Powinno zawierać pojemniki z „ożebrowaniem” lub odpowiednio perforowany wkład z tworzywa umieszczony wokół jego ciała. Dodatkowo torba, w której umieszczona jest ryba, musi pozostawać niezwiązana.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO