MIASTO
Barszcz Sosnowskiego na Zagórskiej
Trujący i wywołujący silne poparzenia barszcz Sosnowskiego pojawił się na kieleckim KSM-ie. Z rośliną rozprawili się strażnicy miejscy, którzy apelują o zgłaszanie każdego przypadku jej występowania.
W ostatnim czasie, funkcjonariusze straży miejskiej dostali dwa sygnały dotyczące barszczu Sosnowskiego. W jednym przypadku, alarm okazał się być fałszywy. W kolejnym już nie.
- Na ulicy Zagórskiej w Kielcach mieliśmy do czynienia z barszczem Sosnowskiego. Strażnicy ogrodzili teren, by nikt nie zbliżył się do tej niebezpiecznej rośliny. Wyposażony w specjalny kombinezon funkcjonariusz ją zniszczył – informuje Bogusław Kmieć z kieleckiej straży miejskiej.
Warto pamiętać, że barszcz Sosnowskiego jest bardzo niebezpieczny dla człowieka. Zawiera toksyczne olejki i wywołuje bolesne poparzenia, stany zapalne, pęcherze, a nawet głębokie rany. W przypadku dotknięcia rośliny, należy szybko przemyć skórę chłodną wodą i zgłosić się do lekarza.
- Obecnie przypada czas kwitnienia barszczu Sosnowskiego. Jego nasiona bardzo szybko adaptują się do warunków środowiska, jeśli spadną na ziemię, natychmiast kiełkują. Jeśli tylko zauważymy tę roślinę, poinformujmy o tym strażników miejskich – apeluje Bogusław Kmieć.
Barszcz Sosnowskiego pochodzi z rejonu Kaukazu. Trafił do Polski w wyniku eksperymentów radzieckich uczonych w latach 50.