KULTURA
Spektakl jakiego jeszcze nie było „NIKO, czyli prosta zwyczajna historia”
„NIKO, czyli prosta zwyczajna historia” to jedyny spektakl w Polsce, który wychodzi naprzeciw potrzebom neuroróżnorodnej widowni. Gra w nim tylko trzech aktorów Wojciech Niemczyk, Anna Antoniewicz i Andrzej Plata. Premiera już w sobotę, 28 października, na deskach Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach.
Tytułowy „Niko” mieszka w zupełnie zwyczajnym bloku na typowym osiedlu z lat 70., ze zwyczajnym osiedlowym sklepem i przystankiem autobusowym. Zna świetnie rozkłady jazdy autobusów, skrupulatnie przestrzega planu dnia i ma swoje zainteresowania, ale brakuje mu przyjaciół.
– Tematem spektaklu jest przyjaźń i poczucie samotności. To coś, co dotknęło lub dotyka każdego z nas, niezależnie od tego, czy mieścimy się w normie typowości. W tej sztuce każdy jest w stanie odnaleźć siebie. Podczas pracy nad Niko musiałam na każdym kroku weryfikować używane słowa i iść w kierunku prostoty języka – mówi autorka tekstu, Joanna Mueller.
Spektakl wyreżyserowała Zofia Gustowska.
– Najpierw wydawało mi się, że mamy dużo ograniczeń. Zadawaliśmy sobie pytanie, co w ogóle możemy robić. Ostatecznie stało się to dla mnie bardzo ciekawą podróżą w szukanie innego języka. Odzwyczajaniem się od narzędzi, do których jesteśmy teatralnie przyzwyczajeni. Okazało się, że możemy prościej, inaczej i to wciąż będzie ciekawe – mówi Zofia.
W spektaklu gra tylko trzech aktorów. W tytułowego „Niko” wcielił się Wojciech Niemczyk.
– Muszę z perspektywy czasu powiedzieć, że odnalazłem wiele cech wspólnych z Niko i to sprawia, że czasem też wcale nie muszę grać, bo niektóre rzeczy przychodzą mi naturalnie. Wzruszam się tym, co się tam wydarza i muszę walczyć z emocjami na scenie. Jako społeczeństwo jesteśmy przyzwyczajeni do: szybko, długo i głośno. Teraz się okaże, czy jesteśmy w stanie przyjąć: cicho, krótko i powoli – mówi Wojciech.
– W tym spektaklu największą wartością jest to, że im mniej, tym lepiej. Im mniej, tym więcej. To jest najbardziej cenne. Umiejętność rezygnacji nagle okazała się gigantycznym skarbem – dodaje Anna Antoniewicz.
Sztuka powstała w koprodukcji Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach, Stowarzyszenia Sztuka Łączenia oraz kieleckiego oddziału Krajowego Towarzystwa Autyzmu i jest jednym z elementów projektu „Niebieska Strefa”.
– Projekt Niebieska Strefa powstał trzy lata temu. Jest on unikatowy, bo w całej Polsce, a nawet w Europie, nie ma podobnych systemów wsparcia w placówkach kulturalno-publicznych, dzięki którym osoby mające problemy komunikacyjne mogłyby skorzystać z usług danej instytucji samodzielnie – podkreśla Paulina Papka, prezes Krajowego Towarzystwa Autyzmu oddział Kielce.
Spektakl trwa ok. 50 minut i jest skierowany zarówno do dorosłych, jak i dzieci. Do osób neuroróżnorodnych i wszystkich innych.
Premiera już 28 października o godzinie 19.