KOŚCIÓŁ
W Kielcach świętowali organiści
Diecezjalne Studium Organistowskie w Kielcach obchodziło swoje patronalne święto – świętej Cecylii. Z tej okazji pod przewodnictwem biskupa kieleckiego Jana Piotrowskiego odprawiona została uroczysta Msza święta. Absolwenci studiów otrzymali dyplomy, a nowoprzyjęci adepci – indeksy.
Muzycy świętowali w murach Wyższego Seminarium Duchownego w Kielcach. W homilii podczas odprawionej Mszy świętej biskup mówił o potrzebach ludzi w zmieniających się czasach:
- Dziś człowiek nie potrzebuje piękna, prawdy, autentycznej miłości, wolności, tylko siebie, aby wyeksponować swoje ego. Pewnie jest to największa rewolucja w dziejach człowieka. We wspólnocie wiary, podczas Eucharystii, dziękujemy Bogu przez Jezusa Chrystusa za jego ofiarne odkupienie i za piękno Bożej Miłości, bo wysokość krzyża obejmuje wszystkich ludzi i każdego człowieka – mówił biskup.
Hierarcha przypomniał także, że tylko prawda czyni człowieka wolnym:
- Znać prawdę, to nic innego, jak trwać w Bożym planie zbawienia i wierzyć słowu Jezusa Chrystusa bardziej, niż słowu ludzkiemu, które dziś z różnych środków komunikacji wylewa się już nie potokiem, ale rynsztokiem hejtu, nienawiści czy pogardy. Niepokój panujący na świecie, a dziś także blisko naszych granic, to zły owoc życia w fałszu, kiedy z różnych powodów prawda skazana jest na banicję, a wtedy nie ma też prawdziwej wolności – podkreślił.
Wysłuchaj całej homilii:
Po Eucharystii, w auli Wyższego Seminarium Duchownego odbyło się uroczyste spotkanie studentów i absolwentów Diecezjalnego Studium Organistowskiego. Tam kończący naukę otrzymali z rąk biskupa Jana Piotrowskiego dyplomy, a nowoprzybyli studenci – indeksy. Wśród studentów Diecezjalnego Studium Organistowskiego jest coraz więcej kobiet.
- Od lat gram na mszach w kościele, już od małego śpiewałam w scholii dziecięcej, nasza nauczycielka uczyła nas śpiewać i grać na instrumentach, w ostatnich latach parafia zakupiła organy piszczałkowe, a ksiądz poprosił, żebym na nich grała. Przyszłam do Studium, aby być dobrym organistą i wiedzieć, jak grać podczas liturgii. Mam nadzieję, że będę mogła dzielić się swoją pasją z wiernymi – mówi Patrycja Klonowska z Motkowic, studentka IV roku.
Adepci muzyki liturgicznej zgłaszają się do Studium już jako kilkunastolatkowie. Łukasz Barański z parafii świętego Józefa w Zagnańsku rozpoczął swoje kształcenie w wieku 13 lat.
- Namówił mnie organista z mojej parafii, zafascynowałem się jego grą, ale i brzmieniem samych organów, stwierdziłem, że będę wiązał z tym moją przyszłość. Kiedy gram na mszach i nabożeństwach czuję się już za kontuarem swobodnie – mówi.
Mariusz Bednarz, wykładowca i organista parafii katedralnej podkreśla, że oprócz talentu ważna jest także ciężka praca:
- Każdy kandydat przed przyjściem do Studium przechodzi weryfikację, przyjmujemy kandydatów z odpowiednimi predyspozycjami – trzeba słyszeć muzycznie i mieć poczucie rytmu. To jest jednak tylko kilka procent – reszta to długa, wyczerpująca i ciężka praca nad warsztatem. Jeżeli ktoś chce to robić, musi przygotować się na kilka lat pracy i powtarzania w kółko tego samego – zaznacza.
Jak czytamy na stronie diecezji kieleckiej, nauka w Diecezjalnym Studium Organistowskim trwa pięć lat, a zajęcia odbywają się głównie w soboty. Studenci mają możliwość ćwiczenia na organach i pianinach w siedzibie Studium, a także korzystania z biblioteki. Absolwenci mogą podejmować pracę w Kościele rzymskokatolickim jako organiści, kantorzy czy dyrygenci chóru.
http://emkielce.pl/kosciol/w-kielcach-swietowali-organisci#sigProGalleria7192e82d6c