KOŚCIÓŁ
Policjantka i dziennikarz na kieleckiej pielgrzymce
Sezon pielgrzymkowy trwa, 13 sierpnia na Jasną Górę dotarła 41. Kielecka Piesza Pielgrzymka, a 20 sierpnia do Częstochowy dojedzie X Rowerowa Pielgrzymka Diecezji Kieleckiej. Świadectwami wędrowania podzielili się emerytowana policjantka, a obecnie poetka oraz dziennikarz sportowy.
Przez osiem dni towarzyszyliśmy pielgrzymom na ich szlaku i każdego relacjonowaliśmy wydarzenia. Rozmawialiśmy z księżmi oraz z świeckimi pątnikami. O tym, jak było na pielgrzymce usłyszycie TUTAJ. Jednak dwie osoby obszerniej podzieliły się świadectwem przeżywania „rekolekcji w drodze”.
– Uczestniczyłam już w szóstej pieszej pielgrzymce na Jasną Górę i ciężko jest mi opisać te przeżycia słowami. Każdy krok w trakcie tych „rekolekcji w drodze” to wdzięczność. Momentem, który doskonale pamiętam była pierwsza noc na sali gimnastycznej w Pińczowie. Miałam ogromny ból nóg, że nawet przeszło mi przez myśl, aby zadzwonić do męża, żeby przyjechał po mnie. Jednak opatrunek, który zrobiła mi siostra zakonna na szczęście przyniósł ulgę – opowiadała Anna Zielińska–Brudek, była policjantka.
– Życie to nie tylko Częstochowa, trzeba iść dalej. Właśnie do pójścia dalej ogromie motywowała mnie postawa naszego biskupa Jana Piotrowskiego, niestrudzonego pielgrzyma. Przemierzył on z pątnikami kilkadziesiąt kilometrów i regularnie z nami rozmawiał. Jego wsparcie pomagało przetrwać pielgrzymkowe kryzysy – dodaje poetka.
– Na pielgrzymce byłem pierwszy raz, więc to co przeżyłem znałem tylko z opowieści. Ze swojej perspektywy mogę polecić taką formę wyznawania wiary każdemu. Dopóki sam nie poszedłem, to nie miałem najmilejszego pojęcia, że może być tak fajnie. Spotkałem fantastycznych i pomocnych ludzi. Dużo historii zostanie w moim sercu i będzie dla mnie inspiracją. Zdumiewało mnie zachowanie wiernych, którzy przyjmowali nas na noclegi, podawali obiady, a w zamian tylko prosili, żeby ich intencje zabrać na Jasną Górę – mówił Marcin Długosz, dziennikarz TVP Sport i Kanału Sportowego.
– Na ostatnim przystanku spotkała mnie niespodzianka. W Mstowie przy drodze czekał na mnie mąż. Ostatnie 17 kilometrów przeszliśmy razem. Nie wiedziałam, że się spotkamy na pątniczym szlaku, tym bardziej byłam bardzo szczęśliwa, gdy doszłam z nim do Matki. U Maryi przywitała nas pieśń „Z dawna Polski”, gdy ją tylko usłyszałam przytuliłam się do męża i po prostu się popłakałam – powiedziała była oficer Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
– Pielgrzymka to 200 kilometrów na piechotę w gronie wspaniałych ludzi. Pierwszego dnia pielgrzymki nie znałem ich w ogóle, a każdego następnego dnia miałem wrażenie, jakbyśmy się widywali od stu lat. Już dzisiaj zapraszam 5 sierpnia 2023 roku do Wiślicy – dodaje dziennikarz.
26 sierpnia w kościele pw. MB Częstochowskiej w Wiśniówce odbędzie się spotkanie popielgrzymkowe. Więcej szczegółów wkrótce na naszej stronie.