KOŚCIÓŁ
Pierwsze posiłki dla rodzin i wdzięczność za pomoc
Wspólnota Misji Świętego Ducha w Maggotty, na której posługują misjonarze z naszej diecezji ciężko doświadczona przez huragan melissa, wchodzi w etap doraźnej pomocy. Po dniach sprzątania i zabezpieczania zniszczonych budynków misjonarze zaczęli wydawać żywność najbardziej potrzebującym. Na konto wsparcia dotarły już pierwsze środki z diecezji kieleckiej.
Gwałtowny żywioł uderzył w południowo-zachodnią część Jamajki, niszcząc drogi, linie energetyczne i setki domów. Parafia Ducha Świętego w Maggotty i towarzyszące jej dzieła: szkoła oraz klinika prowadzone przez misjonarzy związanych z diecezją kielecką ucierpiały w wielu miejscach. Kościół przetrwał, stając się punktem jedności i modlitwy, ale codzienność mieszkańców zdominowały brak prądu, wody i żywności. Diecezja kielecka odpowiedziała natychmiast pomocą finansową i organizacyjną, a do wyjazdu na miejsce przygotowują się wolontariusze-fachowcy.
Ks. Marek Bzinkowski informuje, że pierwsze darowizny dotarły. Potwierdził wpływ blisko 93 tys. zł i wyraził wdzięczność wszystkim ofiarodawcom. Misji udało się już uruchomić punkt wydawania posiłków ze zgromadzonych zapasów.
– To dziś najpilniejsza potrzeba, bo pola są puste, a zapasy żywności u wielu rodzin wyczerpały się wraz z nadejściem wichury - relacjonuje ks. Marek Bzinkowski, misjonarz diecezji kieleckiej na Jamajce.
Parafialne podwórze, dotąd pełne dzieci w przerwach między zajęciami, zamieniło się w miejsce pomocy. Najpierw rejestracja, potem podstawowy pakiet: ryż, fasola, mąka, olej, woda.
- Niemal każdy, kto podchodzi po żywność, dopytuje także o gwoździe, łatę, fragment pokrycia. Chcą choćby prowizorycznie zasłonić dom, żeby znów być u siebie – przekazuje ks. Marek.
W najbliższych dniach misja będzie dalej łączyć dystrybucję żywności dla potrzebujących z pomocą w zabezpieczaniu budynków i przygotowaniem do powrotu zajęć dla dzieci.
- Priorytety są trzy: stały punkt wydawania posiłków, sukcesywne naprawy dachów oraz przygotowanie kliniki do przyjmowania pacjentów w warunkach awaryjnych. Każdy z tych kroków wymaga stałych dostaw materiałów i finansowania. Dziś dotarła do nas doraźna pomoc drogą lotniczą, wszystkie inne szlaki komunikacyjne są zniszczone - mówi ks. Marek Bzinkowski.
Diecezjanie i przyjaciele misji już pokazali wielkie serce. Prosimy o dalszą solidarność. Maggotty naprawdę podnosi się dzięki Wam - dodaje.
Darowizny na odbudowę i pomoc doraźną można przekazywać za pośrednictwem Misyjnego Dzieła Diecezji Kieleckiej:
40 1240 1372 1111 0010 6117 7623
MISYJNE DZIEŁO DIECEZJI KIELECKIEJ
25-013 Kielce, ul. Jana Pawła II 3
w tytule wpłaty wpisując Jamajka
Bóg zapłać za każdą modlitwę i ofiarę. Dzięki nim na misji już dziś wraca zwyczajne, codzienne dobro, ciepły posiłek, suchy kąt i nadzieja - przekazuje z wdzięcznością ks. Łukasz Zygmunt, dyrektor Misyjnego Dzieła Diecezji Kieleckiej.
http://emkielce.pl/kosciol/pierwsze-posilki-dla-rodzin-i-wdziecznosc-za-pomoc#sigProGalleria08cedc0dd0





