Msza Święta za Powstańców Warszawskich

Eucharystię odprawił proboszcz parafii garnizonowej, ks. mjr Krzysztof Ziobro. W swojej homilii mówił o bohaterskiej postawie ówczesnych mieszkańców Warszawy

- Wspominamy zbrojny czyn niezłomnej stolicy. Z wdzięcznością pochylamy się, osobiście, czy w sercu nad grobami powstańców, którzy walcząc z przeważającymi siłami wroga byli przekonani, że ich opór jest świętym obowiązkiem. Często mówią, że czuli wewnętrzny nakaz podjęcia walki i nie chcieli, aby ktoś posądził ich o zdradę narodowej sprawy. Honor nie pozwalał pozostać uległym okupantowi – powiedział.

Kaznodzieja powiedział także, że warto pamiętać o współpracy żołnierzy i ludności cywilnej, która miała miejsce podczas Powstania Warszawskiego.

- Tylko dzięki wspólnemu dzialaniu powstanie trwało aż 63 dni. Jedna z uczestniczek wyznała, że są takie chwile w życiu narodu, kiedy z człowieka wychodzą najlepsze, najwznioślejsze uczucia, pojawia się wspólnota, która jednoczy ludzi wokół jednego celu. Zapomina się o osobistych drobnych zdradach, niedoskonałościach i zawiści – wspominał.

Kapłan zaapelował do wiernych, aby robili wszystko, by zrealizować pragnienie powstańców o utworzeniu wspólnoty narodowej.

- Każdego dnia trzeba zrobić sobie rachunek sumienia i pytać samego siebie o wierność wartościom, za które oni ginęli i którymi kierowali się w chwilach najcięższej próby. Aby  dziś budować jedność społeczną i narodową, należy obudzić jeszcze większe poczucie odpowiedzialności za każde wypowiadane słowo i za każdy podejmowany czyn - podkreślił.

Posłuchaj całej homilii:

Po Eucharystii uczestnicy uroczystości przeszli pod pomnik poświęcony harcerzom poległym za Ojczyznę, gdzie uczczono Godzinę W, odczytano apel pamięci a także złożono wieńce.