Biskup Jan Piotrowski odprawił Mszę na zakończenie 2020 roku

Rozpoczynając Eucharystię, pasterz wskazał na intencję modlitwy - dziękczynienie za łaski oraz przebłaganie za grzechy mijającego roku.

– Dla jednych ten rok był dobry i owocny, dla innych trudny i bolesny. Wiele w naszym życiu zmieniła trwająca pandemia koronawirusa. Dotknęła ona praktycznie każdego z nas, jeśli nie bezpośrednio, to w sytuacjach społecznych czy rodzinnych - zauważył biskup.

Homilię wygłosił proboszcz kieleckiej parafii katedralnej, ks. Adam Kędzierski. Podsumował najważniejsze wydarzenia mijającego roku na szczeblu światowym, krajowym i parafialnym.

– Na płaszczyźnie światowej ten rok przejdzie do historii, jako rok naznaczony epidemią. Ale jak powinniśmy na te wydarzenia patrzeć? Jeden z sędziów Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych zauważył, że ograniczenia kultu publicznego, związane z przepisami sanitarnymi, stały się największym zagrożeniem dla wolności religijnej w krajach zachodnich. Przywołuje on przykład - podczas kwarantanny we Włoszech, ludzie mogli wyjść wyprowadzić psa, ale nie mogli wyjść się pomodlić do kościoła, bo kościoły były przez kilka tygodni zamknięte. Sędzia komentuje: "prawa zwierząt okazały się ważniejsze od praw ludzi wierzących. W ten sposób wolność religijna staje się jakby prawem drugiej kategorii". Postawmy więc ważne pytanie - czy w dzisiejszym świecie, który zna potężnych promotorów praw ludzi i praw zwierząt, są jeszcze ludzie, którzy pytają o prawa Boga do tego świata? - powiedział ks. Adam Kędzierski.

– W Polsce wydarzeniem, które odcisnęło mocne piętno, były protesty przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego, który stwierdził, że aborcja jest czymś niedopuszczalnym. To, co poruszało w tych protestach, była próba przekazała myśli, że aborcja jest czymś pozytywnym i dobrym. Było to pokłosie kampanii medialnej, prowadzonej już kilka miesięcy wcześniej, pod hasłem "Aborcja jest OK". A te protesty to był wielokrotny wykrzyknik do tego hasła. Wydawało się, że te osoby były przekonane, że aborcja jest czymś pozytywnym. Natomiast św. Jan Paweł II w encyklice Humanum Vitae pisze, że "świadoma i dobrowolna decyzja pozbawienia życia istoty ludzkiej jest złem z moralnego punktu widzenia. I nigdy nie może być postawiona, jako cel, ani jako środek do dobrego celu". Wydawało się nam, wiernym i kapłanom, że ludzie w Polsce rozumieją już, że aborcja nie jest niczym dobrym. A te wydarzenia uświadomiły nam, że trzeba na nowo o tym mówić. - zaznaczył proboszcz parafii katedralnej.

– W naszej wspólnocie parafialnej najważniejszym wydarzeniem był rozpoczęty jubileusz 850-lecia katedry. Pozwala nam on zobaczyć siebie w wielkim łańcuchu pokoleń. Każde pokolenie przekazuje wiarę następnemu i dzięki temu ta świątynia żyje, a wiara jest przekazywana. My też mamy się starać tę wiarę przekazać. – przypomniał duszpasterz.

W dalszej części homilii, proboszcz dokonał podsumowania udzielonych sakramentów i posług w minionym roku w parafii katedralnej.

– W naszej bazylice katedralnej w minionym roku udzielono 81 Chrztów, pobłogosławiono 56 związków małżeńskich, 47 osób przyjęło Sakrament Bierzmowania. Odbyło się 201 pogrzebów. W porównaniu do 152 pogrzebów w ubiegłym roku, przyrost jest bardzo wyraźny, prawie o 1/3. Odciska się tu znamię pandemii. Ma też ono znaczenie w liczbie osób, którym nie udzielono sakramentów przed śmiercią. Rok temu takich przypadków było 34, natomiast w tym roku aż 81. Przez wiele miesięcy dostęp kapłanów z sakramentalną posługą był utrudniony. Zwracajmy więc teraz uwagę na to, żeby zaopatrzyć naszych bliskich w święte sakramenty. W rocznych podsumowaniach pojawiła się też po raz pierwszy rubryka apostazji. W tym roku pojawiło się 5 osób, które zarządały wypisania z Kościoła. Wiemy, że Chrztu nie da się unieważnić. Ale ludzie, którzy decydują się na taki krok, odcinają się od źródła życia - zauważył ks. Adam Kędzierski.

Posłuchaj całej homilii:

Na zakończenie Mszy Świętej odbyła się adoracja Najświętszego Sakramentu, podczas której odśpiewano przebłagalne suplikacje i dziękczynne Te Deum.