Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

W obronie Krzyża i wartości

Trwa produkcja filmu „Znak sprzeciwu”

środa, 26 lutego 2025 15:00 / Autor: Michał Łosiak
Trwa produkcja filmu „Znak sprzeciwu”
Fot. Znak sprzeciwu
Trwa produkcja filmu „Znak sprzeciwu”
Fot. Znak sprzeciwu
Michał Łosiak
Michał Łosiak

Za nami kolejne dni zdjęciowe do filmu „Znak sprzeciwu” opowiadającego o strajku młodzieży we Włoszczowie w 1984 roku. Jak mówią twórcy to nie tylko film historyczny, ale również uniwersalne przesłanie o wartościach, buncie i odwadze w obliczu represji. Na planie pracowała plejada polskich aktorów m.in. Dominika Kluźniak, Dariusz Kowalski, Sara Lityńska czy Rafał Zawierucha.

Dominika Kluźniak, odgrywająca rolę matki jednej z głównych bohaterek – Alicji Groszek, zwróciła uwagę na znaczenie tego filmu w kontekście edukacji młodego pokolenia.

– Wiele osób, zwłaszcza młodzież, nie wie o tych wydarzeniach. A przecież są one częścią naszej historii. To ważne, aby pokazywać, że młodzi ludzie mieli głos i że mają go również dziś – podkreślała aktorka.

Według niej tytuł filmu „Znak sprzeciwu” ma głębokie znaczenie, które wykracza poza historyczne wydarzenia.

– Każdy z nas, bez względu na wiek, może mieć swoje zdanie i potrzebę wyrażenia buntu, szczególnie w kwestiach wolności i praw człowieka. To, co wtedy wydarzyło się we Włoszczowie, to dowód na to, że młodzi ludzie mogą mieć wpływ na rzeczywistość – dodała.

Dariusz Kowalski, znany m.in. z „Plebanii” i „Korony królów”, w filmie wciela się w inspektora sanepidu, który przeprowadza kontrolę w szkole podczas strajku. Aktor podkreślał, że historia opowiedziana w „Znaku sprzeciwu” to lekcja o wierności własnym przekonaniom i wyznawanym wartościom.

– Oczywiście zawsze przyjdzie za to zapłacić cenę, ale wszystko, co wartościowe, kosztuje, to jasne. Nie da się zrozumieć Polski bez krzyża. Niezależnie od naszego osobistego stosunku do religii, to symbol, który towarzyszył nam od wieków i w którego cieniu kształtowała się i odrodziła nasza państwowość – dodał.

– To historia, która przypomina nam, jak wielką moc ma młodzież i jak ważne jest, by nie bać się sprzeciwu wobec niesprawiedliwości – zauważył z kolei Rafał Zawierucha, wcielający się w postać sanitariusza Ryszarda w filmie Znak Sprzeciwu. – Trzeba pokazać, że warto być odważnym. Jeśli dzieje się coś złego wokół nas, nie można siedzieć cicho. Młodzi ludzie mają w sobie siłę i energię, która może zmieniać świat. To nie tylko opowieść o strajku młodzieży we Włoszczowie, ale przede wszystkim o sprzeciwie wobec systemu, który chciał zniszczyć ducha patriotyzmu i odebrać ludziom ich wartości. To lekcja historii i odwagi, która jest aktualna także dziś. Warto odnajdywać w sobie mądrość i siłę, by w sposób świadomy i przemyślany dyskutować z tym, co jest nam narzucane w przestrzeni publicznej. Widzimy, jak często niszczone są wartości, tradycje i dorobek kulturowy, jak próbuje się podważać fundamenty, na których budowane były pokolenia. Ten film przypomina, że tożsamość i historia są warte obrony – zaznacza Zawierucha.

Dla Sary Lityńskiej, odtwórczyni roli głównej bohaterki Ali, udział w „Znaku sprzeciwu” był wyjątkowym doświadczeniem, ponieważ to jej pierwsza rola filmowa.

– To dla mnie wielka rzecz i wspaniała przygoda, że jeszcze jako studentka mogłam wziąć udział w tej produkcji – zauważyła aktorka. – To niesamowite, że ci młodzi ludzie chcieli mieć wpływ na zmianę swojej rzeczywistości, bez względu na konsekwencje, które i tak ich dosięgły. Ich postawa jest inspirująca - dodała.

Atmosfera na planie była pełna emocji, szczególnie w ostatnich dniach zdjęć. Twórcy starali się jak najwierniej oddać realia lat 80. – zarówno poprzez scenografię, kostiumy, jak i sposób prowadzenia narracji. Wielu aktorów podkreślało, że praca nad filmem pozwoliła im lepiej zrozumieć realia tamtych czasów i docenić odwagę młodzieży sprzed lat.  

Reżyserem “Znaku sprzeciwu” jest Mateusz Olszewski, a producentem krakowska grupa Rafael Film.

(źródło: producent filmu).

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO