SPORT
„Żółto-czerwone” derby o utrzymanie
Korona Kielce i Jagiellonia Białystok rozgrywały w ostatnich latach spotkania bardzo atrakcyjne dla kibiców, w których padało sporo bramek. W sobotę obie drużyny zagrają w 28. kolejce PKO BP Ekstraklasy. Biorąc pod uwagę sytuację w tabeli, należy raczej spodziewać się meczu walki, gdzie o zwycięstwie przesądzi jedna bramka.
Obie drużyny walczą o utrzymanie. Jagiellonia zgromadziła 33 punkty i jest dwunasta. Ma dwa „oczka” przewagi nad Koroną Kielce. Stawka tego pojedynku będzie ogromna. Dostrzegł to PZPN i do jego prowadzenia wyznaczył Szymona Marciniaka.
– Skupiamy się na sobie. Gramy mecz u siebie. Chcemy narzucić swoje warunki. To rywal musi do nas się dostosować. To spotkanie wymagające pod względem mentalnym. Trudno przewidywać. Bardziej skłoniłbym się ku temu, że może być mało bramek. To piłka nożna. Ten stadion widział już bardzo dużo – mówi Piotr Malarczyk, obrońca kieleckiego zespołu.
Faworytem wydaje się być Korona, która wygrała wszystkie spotkania u siebie w rundzie rewanżowej. Jagiellonia, jako jedyna w stawce, nie zdobyła kompletu punktów na terenie przeciwnika. Ma za to dziesięć remisów. Trener Kamil Kuzera jest spokojny o postawę swoich podopiecznych.
– Chcemy to robić. Mam tych chłopaków na co dzień. Oni chcą więcej. Starają się być lepsi z każdym spotkaniem. Chcemy grać na swoich warunkach. Trzymamy się swojego DNA. Gramy o pełną pulę. Dokładamy kolejne kroki. Czasami wychodzi dobrze, czasami bardzo dobrze, czasami podejmujemy gorsze decyzje. Najważniejsze, że nikt nie boi się ryzykować. Nie ma miejsca na strach – przekonuje Kamil Kuzera.
W sobotę spotkają się trenerzy z kursu UEFA Pro. Kilka dni temu Jagiellonię przejął 32-letni Adrian Siemieniec. W pierwszym spotkaniu wygrał z Lechią Gdańsk 1:0.
– Czy doszło do znaczących zmian? Po analizie wyłapaliśmy małe detale. Uprościli pewne rzeczy. Lepiej wyglądali. Jest krótki czas, żeby oceniać trenera, czy przeprowadził zmiany. To sporo młodszy szkoleniowiec. Ma duże ambicje i ogromne zacięcie. Jest przygotowany merytorycznie do zawodu – tłumaczy Kamil Kuzera.
Sobotni mecz na Suzuki Arenie rozpocznie się o godz. 17.30 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.