SPORT
Złapać rytm na Wybrzeżu. Industria walczy o kolejne ligowe punkty
W 12. kolejce Orlen Superligi Wybrzeże Gdańsk będzie kolejnym rywalem Industrii Kielce. Wicemistrzowie Polski, po serii niepowodzeń w Lidze Mistrzów, traktują tę ligową potyczkę bardzo poważnie.
Industria przystąpi do tej rywalizacji po czwartkowej porażce w 8. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów z Pickiem Szeged 31:35. Ta była zarazem już trzecim niepowodzeniem z rzędu we własnej hali w tym prestiżowych rozgrywkach.
Jak zapowiedział na pomeczowym briefingu prasowym Igor Karacić, rozgrywający Industrii, kielczanie także na krajowej niwie muszą podchodzić do każdego rywala z takim samym szacunkiem jak do drużyn, z którymi mierzą się w „Europie”.
– My jesteśmy teraz w takiej sytuacji, że każdy zespół musimy szanować jak zespół z Ligi Mistrzów. Każdy zawodnik tutaj, a mamy wielu młodych graczy po 20 lat, każdy z nas dostał szansę w tym klubie, więc wszyscy musimy walczyć przez każdą sekundę meczu w Gdańsku. Nawet ja, 36-latek, też potrzebuję takich meczów, aby złapać rytm, ponieważ dużo czasu nie grałem. Teraz czuję się bardzo fajnie, ale nawet ja muszę wejść na te odpowiednie tory – przyznał.
Mecz w Gdańsku będzie dla Żółto-Biało-Niebieskich ważnym sprawdzianem przed kolejnym starciem w Lidze Mistrzów z Aalborgiem. Wybrzeże, pomimo roli Dawida w tym pojedynku, może być wymagającym przetarciem dla ekipy Talanta Dujshebaeva. Zespół z Pomorza od początku września przegrał jedynie dwa spotkania, natomiast osiem przechylił na własną korzyść – co ciekawe, aż pięć z tych triumfów wyszarpał po serii rzutów karnych.
– Na pewno Gdańsk będzie solidnie przygotowany do tej potyczki. Mają wielu młodych zawodników, którzy są pełni energii i grają odważnie oraz za każdym razem do końca. Nie przypominam sobie, aby jakiś zespół w jednym sezonie miał tyle zwycięstw po karnych. Jedziemy tam w pełnym skupieniu – powiedział Cezary Surgiel, skrzydłowy kielczan.
Początek niedzielnego meczu o godz. 12:30.