SPORT
Zieliński: Zbyt mocno uwierzyliśmy w to, że jesteśmy faworytem


Jacek Zieliński, trener Korony: – Gratuluję Ruchowi tego awansu. Dla nich to forma rehabilitacji po porażce z Wisłą. My mieliśmy marzenia, ale w bolesny sposób je straciliśmy. […] Zbyt mocno uwierzyliśmy w to, że jesteśmy faworytem. Jak ma się dwa rzuty karne i się ich nie wykorzystuje, to trudno o sukces. Została nam liga, bardzo ważna liga, na niej trzeba się skupić.
Remacle był drugi w hierarchii. To on zresztą strzelił w Pucharze z Widzewem. Dziś karne były kluczem. Sorry… nie mieliśmy wytrycha.
Puchar ma to do siebie, że nie liczy się piękna gra, a wyrachowanie i cierpliwość. Tym wykazywaliśmy się w dotychczasowych spotkaniach ze Stalą czy Widzewem. Teraz pozostał przed nami jeden cel. Nie możemy jednak tym starciem zamazać tego, co wypracowaliśmy do tej pory, bo zagraliśmy cztery bardzo dobre mecze w ekstraklasie.








