[Wywiad] Łukasz Maciejczyk odda stanowisko prezesa. "Spojrzeć z innej perspektywy"

Maciejczyk ze swoją firmą Magnus Tobacco osiągnął i nadal notuje świetne wyniki. Jak przełożyć sukces w biznesie na prowadzenie klubu?

– Trzeba otoczyć się odpowiednimi ludźmi na kluczowych stanowiskach. W mojej firmie to się sprawdziło i nawet podczas mojej nieobecności wszystko działa. W klubie musi być podobnie. Pewnie pojawią się korekty kadrowe, bo wiemy, że do tej pory funduszy brakowało i niektóre etaty były łączone. Chcę, by za poszczególne działy odpowiadały konkretne osoby.

Prowadzenie klubu to także filtrowanie osób kuszących się na łatwy zysk. – Dlatego nie wykluczam, że w którymś momencie rola prezesa może zostać zastąpiona przez inną osobę. A ja będę chciał spojrzeć na sytuację z perspektywy właściciela, aby ten filtr był podwójny.

W najbliższym czasie kielczan czekają dwa prawdziwe święta na stadionie przy ulicy Ściegiennego. W starciu z Radomiakiem Radom Złocisto-Krwistych będzie wspierać komplet widzów, co może powtórzyć się także podczas potyczki z Widzewem. Maciejczyk ma pomysł na utrzymanie „mody na Koronę”.

– Udało się wyprzedać bilety na mecz z Radomiakiem, mam nadzieję, że na Widzew też będzie komplet. Chcemy również wzmacniać zainteresowanie poprzez obecność znanych osób, youtuberów, którzy będą mogli spotkać się z kibicami. Chodzi o to, by stadion żył nie tylko piłką, ale także innymi atrakcjami, które przyciągną rodziny i młodych kibiców.

Gdzie będzie Korona Kielce w 2035 roku? – W rękach Łukasza Maciejczyka. Czy będą trofea? Zobaczymy. Nie wybiegajmy zbyt daleko w przyszłość.

Cały wywiad dostępny na YouTubie oraz Spotify: