Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Wolff: Igor był świetny. Wiedzieliśmy, że musimy grać na niego

piątek, 23 października 2020 00:29 / Autor: Damian Wysocki
Wolff: Igor był świetny. Wiedzieliśmy, że musimy grać na niego
fot. Anna Benicewicz-Miazga
Wolff: Igor był świetny. Wiedzieliśmy, że musimy grać na niego
fot. Anna Benicewicz-Miazga
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Igor Karacić poprowadził Łomżę Vive Kielce do zwycięstwa nad Paris Saint-Germain (35:33). Chorwat rzucił aż 13 bramek. – To jeden z trzech najlepszych rozgrywających świata. Wiedzieliśmy, że musimy grać na niego. Był świetny – komplementował swojego kolegę Andreas Wolff, bramkarz kieleckiej drużyny.

Igor Karacić rozpoczął mecz na środku, ale pod koniec pierwszej połowy atakował już z lewej połówki. Takie rozwiązanie okazało się zabójcze dla PSG.

–  Oni koncentrowali się na środku w ataku. Igorowi było łatwiej atakować na Remiliego, niż na Kristopansa, który jest mocny i duży. Igor jest szybki i tak grało mu się łatwiej – wyjaśniał Andreas Wolff.

Niemiecki golkiper odbił kilka piłek, ale nie notował seryjnych obron, czym zachwycał w poprzednich spotkaniach. Świetne zawody rozegrali jego koledzy z obrony. Szczególnie Tomasz Gębala, który szybko dostał dwie dwuminutowe kary, ale zdołał dotrwać na boisku do końca.

– Mieliśmy grać twardo w drugiej połowie. Tomek zagrał bez kalkulacji. Był bardzo mądry. Stanowił nasz mocny punkt. To był jego świetny mecz – tłumaczył kapitan Łomży Vive.

Kielczanie w drugiej połowie prowadzili już czterema bramkami, jednak znów zaliczyli przestój. Na szczęście w końcówce weszli na swój najwyższy poziom i mieli niezawodnego Igora Karacicia.

– Tak było również w poprzednich spotkaniach. W środku drugiej połowy zawsze gramy słabiej, przegrywamy ten fragment. Może to kwestia koncentracji. Daliśmy drugie życie naszym rywalom – wyjaśniał Andreas Wolff.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO