Vive pokonało Wybrzeże. Czas na hity z Vardarem i Wisłą

Vive Tauron Kielce - Wybrzeże Gdańsk 33:25 (16 :14)

Vive Tauron Kielce: Szmal - Vujović 1, Chrapkowski, Kus 3, Aguinagalde 8 , Bielecki 4, Strlek 3, Bis, Lijewski 5, Jurkiewicz 1, Paczkowski 3, Bombac, Djukić 5

Wybrzeże Gdańsk: Chmieliński, Pieńczewski, Suchowicz – Oliveira, Podobas, Skwierawski, Kornecki, Bednarek, Sulej, Niewrzawa, Rogulski, Prymlewicz, Wróbel, Salacz, Kostrzewa

Vive do starcia z Wybrzeżem przystąpiło osłabione brakiem kilku zawodników. Do kontuzjowanych we wcześniejszych meczach Michała Jureckiego, Patryka Walczaka i Tobiasa Reichmanna dołączył Mateusz Jachlewski, który  w starciu z Ppd Zagrzeb nabawił się urazu kolana. Badanie USG nie wykazało większych zmian, ale sztab szkoleniowy wolał dmuchać na zimne i dał odpocząć popularnemu „Siwemu” w pojedynku z drużyną z Pomorza.

Vive spotkanie rozpoczęło od bardzo mocnego uderzenia i już po 8. minutach wyszło na pięciobramkowe  prowadzenie (6:1). Podopieczni Tałanta Dujszebajewa w kolejnych fragmentach popełniali sporo  błędów, do tego skuteczne interwencje dołożył bramkarz gości i gdańszczanie w 24. minucie najpierw doprowadzili do remisu, a później po stracie Vive wyszli na jednobramkowe prowadzenie (11:12). Kielczanie po szybkich kontrach i bramkach Strleka błyskawicznie odrobili straty a zawodnicy do szatni zeszli przy wyniku 16:14.

W drugiej połowie rezultat w granicach remisu utrzymywał się do 40. minuty, później podopieczni Tałanta Dujszebajewa podkręcili tempo i „odjechali” zawodnikom z Gdańska na kilka bramek i już swobodnie do końca kontrolowali przebieg spotkania. Ostatecznie pojedynek zakończył się zwycięstwem Vive Tauronu 33:25.

Vive kolejny mecz w Hali Legionów rozegra już w niedzielę o 18.00. Kielczanie w hitowym meczu 9. kolejki Ligi Mistrzów podejmą Vardar Skopje.