SPORT
Vive kończy delegacje w Kwidzynie
Piłkarze ręczni Vive Tauronu nie mają czasu na chwilę wytchnienia. Kielczanie w środę w chorwackim Varażdinie rywalizowali w Lidze Mistrzów z Ppd Zagrzeb, a już w piątek w ramach PGNiG Superligi na wyjeździe zmierzą się z MMTS - em Kwidzyn.
Podopieczni Tałanta Dujszebajewa ostatni tydzień spędzili na „bałkańskim tournée”, podczas którego stoczyli dwa ważne pojedynki w LM. Kielczanie ze swojego wyjazdu mogą być zadowoleni tylko w połowie. Gracze Vive z czterech punktów wywalczyli dwa, ale wciąż liczą się w walce o zajęcie pierwszego miejsca w grupie B.
Kieleccy szczypiorniści z Chorwacji wrócili w czwartek, ale po wylądowaniu w Warszawie udali się bezpośrednio na mecz do Kwidzyna. MMTS w obecnym sezonie prezentuje wysoką formę. Podopieczni Patryka Rombla wygrali dziewięć z dziesięciu meczów, przegrywając tylko z Azotami Puławy. Dzięki dobrej dyspozycji zespół z województwa pomorskiego zajmuje drugie miejsce w „granatowej grupie” tuż za plecami Vive.
Kielczanie w Kwidzynie zagrają w jeszcze węższym składzie niż do tej pory. Do grona kontuzjowanych od dłuższego czasu Michała Jureckiego, Patryka Walczaka i Piotra Chrapkowskiego dołączył Tobias Reichmann, który w ostatnim pojedynku z Ppd Zagrzeb nabawił się urazu stawu skokowego i wciąż nie wiadomo jak długa czeka go przerwa.
Spotkanie w Kwidzynie będzie miało wyjątkową oprawę. PGNiG Superliga dołączyła do akcji Movember - biorący w niej udział mężczyźni w listopadzie zapuszczają wąsy, po to aby podnieść świadomość ludzi na temat chorób mężczyzn, przede wszystkim raka prostaty (więcej o akcji TUTAJ). Dlatego kibice przed piątkowym meczem dostaną specjalne „wąsy na patyku”, a na środku parkietu pojawi się herb MMTS - u przyozdobiony wąsami.
Mecz 11. kolejki PGNiG Superligi MMTS Kwidzyn - Vive Tauron Kielce rozpocznie się o godz. 18.00.