SPORT
Vive gromi Śląsk. Wrócił Jurkiewicz
Szczypiorniści Vive Tauronu Kielce rozgromili 37:20 Śląsk Wrocław w meczu PGNIG Superligi. Wydarzeniem wtorkowego starcia w Hali Legionów był powrót do gry Mariusza Jurkiewicza. „Kaczka” w swoim debiucie w „żółto-biało-niebieskich” barwach rzucił sześć bramek.
W starciu ze Śląskiem Tałant Dujszebajew dał odpocząć kilku zawodnikom wśród, których znaleźli się: Sławomir Szmal, Michał Jurecki, Tobias Reichmann, Julen Aginagalde, Karol Bielecki, Paweł Paczkowski i Uros Zorman.
Od początku w barwach Vive wystąpił Mariusz Jurkiewicz, dla którego mecz ze Śląskiem był debiutem w „żółto-biało-niebieskich” barwach i pierwszym spotkaniem po kontuzji kolana. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa szybko osiągnęli kilkubramkową przewagę. W tym pomogli im goście, którzy zastosowali taktykę z "koszulką", polegającą na ściąganiu bramkarza i wprowadzaniu dodatkowego zawodnika do ataku. To rozwiązanie zawodziło, bo gracze Vive po przechwycie piłki rzucali ją do pustej bramki Śląska jeszcze z własnej połowy. Na listę strzelców w ten sposób wpisali się m.in. bramkarze: Marin Sego (raz) i Krzysztof Markowski (dwa razy). Kielczanie kontrolowali przebieg starcia i sukcesywnie powiększali swoją przewagę i w całym meczu wygrali 37:20.
Powracający po kontuzji Mariusz Jurkiewicz na parkiecie przebywał przez pięćdziesiąt minut, podczas których sześciokrotnie wpisywał się na listę strzelców.
Vive Tauron Kielce - Śląsk Wrocław 37:20 (19:9)