SPORT
Utrzymanie wiąże się z (niemal) niemożliwym. Również pod kątem historycznym
![Utrzymanie wiąże się z (niemal) niemożliwym. Również pod kątem historycznym](/media/k2/items/cache/f8ef6a0a7a7eb08df8652e8cec4d9119_XL.jpg)
![Utrzymanie wiąże się z (niemal) niemożliwym. Również pod kątem historycznym](/media/k2/items/cache/f8ef6a0a7a7eb08df8652e8cec4d9119_L.jpg)
Aby się utrzymać, Korona potrzebuje co najmniej czterech punktów. Szanse na grę w elicie w przyszłym sezonie zwiększy odnotowanie dwóch zwycięstw na koniec sezonu, ale to w ekstraklasie kielczanom się nigdy nie udało.
Porażka z Jagiellonią Białystok 0:3 i późniejsze zwycięstwo Puszczy Niepołomice z Wartą Poznań (1:0) niemal zepchnęły Koronę Kielce do ekstraklasowego zaplecza.
Dwie kolejki przed końcem sezonu kielczanie tracą do niepołomiczan cztery punkty i (dzięki lepszemu stosunkowi bezpośrednich meczów) są zobligowani do zdobycia co najmniej tylu „oczek”, by wywalczyć utrzymanie.
Ten scenariusz zakłada jednak porażki w obu potyczkach beniaminka rozgrywek. Aby zwiększyć swoje szanse, podopieczni Kamila Kuzery powinni wygrać zarówno konfrontację z Ruchem, jak i Lechem.
Problem w tym, że w dotychczasowej historii występów w ekstraklasie Złocisto-Krwiści jeszcze nie zanotowali takiej serii na koniec danej kampanii, a w XXI wieku udało się im to tylko dwa razy – w sezonach 01/02 i 08/09.
Lepiej było ze zdobywaniem czterech punktów. Choć taka sztuka udawała się sezonach 05/06, 09/10 i 14/15, to właśnie w 2015 roku wydarzyła się po raz ostatni.
Kielczanie musieliby więc przełamać kilka, a nawet kilkanaście lat marazmu. Problem w tym, że w trwającym sezonie to oni są idealną drużyną do przerywania złych pass rywali, a sami tylko dopisują kolejne „oczka” do serii meczów bez wygranej na danym terenie czy konkretnym z oponentem.
Futbol to jednak nieskończona księga do zapisywania wspaniałych historii, więc dopóki pozwala na to matematyka, nawet przy wątpliwościach zdrowego rozsądku, wartko zachować w sobie chociaż skromne pokłady wiary.
![Jacek Kiełb zadebiutuje w nowych barwach](/media/k2/items/cache/0d5810c05d1dfb405a7335e43df5f9d2_L.jpg)
![Tłumy znów pojawią się meczu Korony. Sponsorzy udostępnili dodatkowe miejsca](/media/k2/items/cache/be649cc6cb66cb10431e106dd5ea2c84_L.jpg)
![„Nie wyobrażam sobie, aby ten sezon był taki, jak poprzedni”](/media/k2/items/cache/baeacf17ce24c712820622fb5ad8dad6_L.jpg)
![Nowa sezon, stara Korona. Najlepszy rezerwowy [Oceny redakcji]](/media/k2/items/cache/3f41e26ec4a5ccab703f1aefd20b1304_L.jpg)
![Gustafsson: Kiedy przystępujesz do pierwszego meczu, nie wiesz, czego się spodziewać](/media/k2/items/cache/52b87f700ceae2f60ef73dd84405cf06_L.jpg)
![Kuzera: Jeszcze wiele pracy przed nami](/media/k2/items/cache/00c4010a62374b3bd43f0ec6ad2b78bd_L.jpg)
![Młodzież „pogoniona” przez Portowców. Ze Szczecina wracamy na tarczy](/media/k2/items/cache/af237c5168918fcecc1bbd422cca300c_L.jpg)
![Korona rozpoczyna siedemnasty sezon w elicie! Na początek niewygodna Pogoń](/media/k2/items/cache/9e91202433c6f628199bb7eebdf8e39c_L.jpg)
![Kuzera zaskoczy składem? Strzeboński kandydatem do gry?](/media/k2/items/cache/72cd53593b69ae297ab31d2fdf69b57d_L.jpg)