SPORT
Trojak wraca do gry. Przerwa Trejo nadal nieokreślona
Kamil Kuzera w najbliższym meczu z Cracovią będzie mógł skorzystać z Miłosza Trojaka oraz Martina Remacla. Przerwa czeka za to Danny’ego Trejo.
W porównaniu do ostatniego starcia z Zagłębiem Lubin opiekun kielczan będzie miał do dyspozycji wracającego po odbyciu kary za nadmiar żółtych kartek – Martina Remacle oraz Miłosza Trojaka, który mocno ucierpiał podczas potyczki z Jagiellonią Białystok.
Kapitan kielczan liczył na występ już w Lubinie, jednak opuchlizna w okolicach lewego oka okazała się zbyt rozległa. Były gracz Odry Opole wystąpi więc w sobotnim spotkaniu z Cracovią, czego nie będzie można powiedzieć o Dannym Trejo. Meksykanin opuścił stadion Miedziowych z bólem mięśnia dwugłowego uda.
– Miłosz jest w treningu. Dziś będziemy mieć diagnozę odnośnie do Danny’ego. Jest tam delikatne uszkodzenie mięśnia, są pewne metody, które pozwolą nam go szybciej wdrożyć, ale zastanowimy się, czy będziemy ryzykować – przyznał Kamil Kuzera..
Do najbliższej potyczki powinien przystąpić także Evgeniy Szykawka, choć w ostatnich dniach zmagał się z osobistą tragedią po śmierci ojca.
Powrót do stałej dwójki stoperów?
W Lubinie, pod nieobecność Miłosza Trojaka, Kuzera zdecydował się na zestawienie nieco eksperymentalnego środka obrony. Stworzyli go Dominick Zator i Yoav Hofmeister, 40-latek wytłumaczył jednak tę decyzję kwestiami wydolnościowymi.
– Celowo nie wysyłałem narracji, że możemy się czuć zmęczeni, jednak decydując się na dane personalia, brałem pod uwagę fakt, że Yoav wybiegał prawie 16 kilometrów w Białymstoku. To jest wielki wysiłek, ale uznałem, że nie możemy stracić takiej wartości, więc cofnąłem go piętro niżej. Potrzebowaliśmy więcej szybkości z tyłu. Wiedziałem też, że szybciej zregeneruje się Dominick Zator niż Piotr Malarczyk.
Początek sobotniego meczu 24. kolejki PKO Ekstraklasy o godz. 15:00.