SPORT
Tałant Dujszebajew przed Kolstad: Wynik ich pierwszego meczu robi wrażenie
W najbliższy czwartek (21 września) szczypiorniści Industri Kielce zagrają w drugiej kolejce Ligi Mistrzów. – W porównaniu do zeszłego roku są mocniejsi w obronie – tak scharakteryzował przed meczem norweski Kolstad Tałant Dujszebajew.
„Żółto-biało-niebiescy" w pierwszym spotkaniu na europejskich parkietach niespodziewanie ulegli we własnej hali duńskiemu Aalborgowi 31:34. Ich najbliżsi rywale pokonali natomiast na wyjeździe macedoński Pelister 31:22.
– Wynik ich pierwszego meczu robi wrażenie. Gdy patrzysz na skład jaki posiadają: Sander Sagosen, Johannesen, Bergerud, Gullerud czy Sigvaldi Gudjonsson to już wiesz, że tak może być. Czapka z głowy dla nich za ten rezultat w Pelister. Rozmiary zwycięstwa oraz to w jaki sposób je osiągnęli robią wrażenie. Poza pierwszą bramką w meczu, którą rzucili ich rywale, cały czas kontrolowali wynik, będąc na sześcio- czy siedmiobramkowym prowadzeniu. Dla mnie rezultat tamtego spotkania nie musiał być aż tak wysoki, więc dlatego wszyscy jesteśmy bardzo skupieni – wskazał szkoleniowiec mistrzów Polski.
Były selekcjoner reprezentacji Polski wskazał na cel, który obrał razem ze swoją drużyną przed rozpoczęciem sezonu. Podkreślał, że mimo nieudanej inauguracji pozostaje on niezmienny.
– Chcemy walczyć. Oczywiście ta porażka (z Aalborgiem przyp. red.) będzie nas bardzo bolała. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że Paczkowski i Thrastarson wrócili do gry. Nie są gotowi na Ligę Mistrzów, na razie krok po kroku poprzez ligę będą starali się zbudować formę. Cieszymy się z tego, że są do dyspozycji. Idziemy dalej i wiemy, że jesteśmy w takiej grupie jakiej jesteśmy ale nasz cel jest niezmienny. Wiem jakie mamy problemy kadrowe chociażby w bramce, ale nie płaczemy i walczymy dalej. Naszym celem jest zdobycie 24 punktów po to aby być pierwszymi. Teraz mamy na to tylko trzynaście kolejek, będziemy walczyć o wypełnienie tego zadania. Zobaczymy ile punktów zdobędziemy na końcu – zaznaczył
Drużynę mistrzów Norwegii przed nowym sezonem wzmocnił Sander Sagosen. Gwiazdor światowej piłki ręcznej po kilkuletnim pobycie w THW Kiel powrócił do ojczyzny.
– Wielu ludzi niedoceniało Alborga ja mowiłem ze dla mnie ważne jest wygranie chociażby jedną bramką. Jeszcze raz powtarzam, robi to wrażenie gdy na parkiecie są zawodnicy klasy Mikkela Haansena, Niklasa Landina. Dla mnie Sander Sagosen jest jednym z najlepszych zawodników ostatnich lat na świecie. Jestem pewny, że to bardzo trudny przeciwnik. Na tysiąc procent po dobrym starcie mają marzenie jakim jest awans do Final Four – dodawał.
Szkoleniowcem drużyny z Trondheim jest natomiast były trener reprezentacji Norwegii Christian Berge. Kadra Kolstad składa się wyłącznie z rodzimych zawodników, z zaledwie jednym wyjątkiem - byłym zawodnikiem „Żółto-biało-niebieskich" Islandczykiem Sigvaldim Gudjonssonem.
– Mniej więcej grą będą przypominać reprezentację Norwegii tego szkoleniowca. Mają tego samego obrońcę, który też grał w tej kadrze. Wszyscy są zgrani. Możemy tylko chwalić, że Norwegia ma zespół który gra o medale najważniejszych imprez. Dla nich ściągniecie tych wszystkich zawodników jest wielką dumą – podsumował Tałant Dujszebajew.
Początek czwartkowego spotkania Kolstad - Industria Kielce o godzinie 18.45 w Trondheim.